Bank Światowy ocenia, że 33 krajom na całym świecie grożą niepokoje społeczne w wyniku ostrego wzrostu cen żywności i energii. - Dla tych krajów to kwestia przetrwania - mówi prezes BŚ Robert Zoellick. Chiny, Indie i Indonezja obniżyły w tym roku cła importowe na zboża i zwiększyły zapasy, by zapewnić ciągłość dostaw żywności na rynki wewnętrzne i przyhamować wzrost ich cen.
Ryż w Chicago w pierwszym kwartale zdrożał o 42 proc., najbardziej od co najmniej 14 lat. Rekordowe ceny zbóż już przyczyniły się do strajków w Argentynie i wprowadzenia surowych kar za nielegalny eksport zboża z Pakistanu. Cena ryżu osiągnęła wczoraj rekordowy poziom także dlatego, że ONZ-owska agenda FAO opublikowała właśnie prognozę, z której wynika, że światowy eksport zbóż zmniejszy się w tym roku o 3,5 proc., na skutek administracyjnego ograniczania sprzedaży przez rządy niektórych krajów. Concepcion Calpe z FAO przyznaje, że "międzynarodowy rynek ryżu jest obecnie w wyjątkowo trudnej sytuacji". Zapasy ryżu są najmniejsze od 26 lat.
- Ceny zbóż są wysokie, ale powinny się ustabilizować, a być może zaczną nawet spadać w ciągu miesiąca, dwóch - twierdzi Marta Skrzypczyk, analityk rynku rolnego z BGŻ. - Takie kraje jak Polska produkują dużo zbóż. Obecne podwyżki uderzają przede wszystkim w kraje biedne, które są importerami żywności - dodaje Skrzypczyk. Podkreśla jednak, że jeśli zdarzy się coś złego w pogodzie, to możemy mieć sytuację kryzysową. Wtedy inflacja wzrośnie, bo na świecie żywność jest bardzo droga.
Ekspert Instytutu Sobieskiego, Łukasz Hardt, uważa, że to, co się dzieje na rynkach rolnych, ma podłoże strukturalne i obecne tendencje wzrostowe na pewno się utrzymają. - Indie i Chiny coraz więcej importują. Produkcja żywności musi konkurować o powierzchnię upraw z sektorem wytwarzającym biopaliwa - tłumaczy Hardt. Ponadto na rynku rolnym, jak na każdym innym, dochodzi do spekulacji. - W tej sytuacji istnieje konieczność zweryfikowania zasad Wspólnej Polityki Rolnej, która zawsze była nastawiona na ograniczanie podaży żywności - uważa ekspert IS. - Teraz trzeba tę podaż stymulować - stwierdza Hardt.
Mniejszy eksport
Sytuacja na światowym rynku ryżu nie poprawi się w tym roku, bo właśnie trzeci co do wielkości producent, Indonezja, zapowiedział, że przyłączy się do Chin, Indii, Wietnamu i Egiptu i ograniczy eksport, by zaspokoić popyt wewnętrzny. Na szczęście te kraje to również najwięksi konsumenci ryżu, tak więc w Chicago cena tego zboża nie musi już rosnąć tak szybko.