Od Polaków pracujących za granicą napłynęło do kraju w ubiegłym roku 20,4 mld złotych - wynika z opublikowanych wczoraj danych NBP. Bank centralny po raz pierwszy przygotował szczegółową analizę na ten temat.
Jej wyniki służą nie tylko pokazaniu prawdziwego obrazu transferów od Polaków z zagranicy, ale mają również wpływ na wyniki bilansu płatniczego. Ponieważ według najnowszych szacunków napływ pieniędzy z tego źródła jest większy niż dotychczas, deficyt na rachunku obrotów bieżących był mniejszy, niż wcześniej szacowano. Wyniósł nie 4,3 proc. produktu krajowego brutto, ale 3,7 proc.
Dwa razy więcej
Według NBP, w przeliczeniu na złote transfery od Polaków pracujących za granicą (którzy pozostają na emigracji dłużej niż rok) oraz robotników sezonowych (wyjeżdżających na krócej) były w ubiegłym roku niemal dwa razy większe niż w 2004 r., czyli pierwszym roku członkostwa w Unii Europejskiej. Ta ostatnia data ma znaczenie, bo - jak podkreślił w swojej analizie bank centralny - "od wejścia Polski do Unii Europejskiej obserwujemy silny wzrost migracji zarobkowej Polaków".
NBP zwraca uwagę, że duży wzrost nastąpił w warunkach stałego wzrostu kursu złotego. Gdyby kwoty transferów przeliczyć po średnim kursie do euro, wzrost przekroczyłby 130 proc.