Sprzedaż cementu na krajowym rynku wyniosła w marcu 1,13 mln ton - poinformowało Stowarzyszenie Producentów Cementu. To tylko o 0,7 proc. mniej niż w wyjątkowo mocnym lutym, kiedy wzrost rok do roku sięgnął 72,8 proc. W porównaniu z marcem 2007 r. nastąpił spadek, o 16,4 proc.

Jan Deja, szef biura SPC, uważa, że nie ma w tym nic zaskakującego. - Po nieprawdopodobnie wysokiej sprzedaży w lutym należało się tego spodziewać - powiedział.

W jego ocenie być może hurtownie i producenci materiałów budowlanych, obawiając się powtórzenia sytuacji z poprzedniego roku, kiedy na początku sezonu (w maju i czerwcu) zaczęło brakować cementu, w lutym kupowali go na zapas. SPC szacuje, że w całym 2008 r. sprzedaż cementu w Polsce zwiększy się do 18 mln ton wobec 16,6 mln ton w 2007 r., czyli o około 8,4 proc. W 2007 r. wzrost sięgnął 15,4 proc.

Osiągnięcie sprzedaży w tym roku na poziomie zakładanym przez stowarzyszenie oznaczało będzie - jak mówi Deja - że branża osiągnie poziom produkcji zbliżony do jej obecnych mocy wytwórczych, szacowanych na 18,5 mln ton. Szef biura SPC mówi, że w 2012 potrzeba będzie w Polsce nawet 23 mln ton cementu. - Wszystkie firmy z branży szykują się więc do zwiększenia możliwości produkcyjnych - dodał. Nie bez znaczenia będzie podział praw do emisji CO2. SPC ocenia, że przyznanie branży prawa do emisji 11, 5 mln ton CO2 (jak się obecnie proponuje) to za mała wielkość. Pozwoliłoby na wyprodukowanie 17,5 mln ton cementu, bez dokupowania uprawnień na rynku.