Atrem, który chce zadebiutować w najbliższych miesiącach na GPW (prospekt trafił w marcu do Komisji Nadzoru Finansowego), przejął 100 proc. udziałów gorzowskiego Elektro-Systemu. Jak ustaliliśmy, przejęta firma jest rentowna i wypracowuje rocznie kilka milionów złotych sprzedaży.
- Dzięki tej akwizycji wzmocniliśmy się o podmiot wyspecjalizowany w branży elektrycznej (roboty elektryczno-oświetleniowe - red.). Tak jak zapowiadaliśmy, przejęcia będą jednym z głównych sposobów rozbudowy grupy kapitałowej - mówi Konrad Śniatała, prezes i największy akcjonariusz spółki (kontroluje ponad 78 proc. kapitału). Nie zdradza jednak wartości transakcji.
Atrem, specjalizujący się m.in. w automatyce i telemetrii, głównie na rzecz klientów z sektorów budowlanego i energetycznego, dzięki pieniądzom z giełdy chce w pełni wykorzystać niezłą koniunkturę w branży. Nieoficjalnie wiadomo, że wartość oferty wyniesie kilkadziesiąt milionów złotych.
- Interesuje nas obsługa coraz większych kontraktów. W dalszym ciągu zamierzamy się rozwijać zarówno poprzez akwizycje, jak i organicznie - informuje Śniatała. W skład grupy od 2007 roku wchodzi zależny w 75 proc. Contrast (projektant i wykonawca sieci i instalacji elektroenergetycznych).