Mostostal-Export, kierowany przez Michała Skipietrowa, liczy, że do końca pierwszego półrocza uda mu się ostatecznie zamknąć kwestię pozyskania inwestora strategicznego. Giełdowa spółka prowadzi aktualnie rozmowy z trzema inwestorami. Dwóch jest z zagranicy, a jeden z Polski. I choć szef firmy podkreśla, że rozmowy idą planowo, to jednak wcześniej prezes sygnalizował już, że inwestor powinien być wybrany do końca ubiegłego roku. O tym, że temat zmian właścicielskich w Mostostalu jest ważny dla graczy giełdowych, pokazała wczorajsza sesja. Zamieszczone w internecie informacje o najbliższych planach spółki przełożyły się na mocny wzrost notowań. W czwartek akcje budowlanej firmy kosztowały 5,59 zł, po 29-proc. wzroście.
W grze trzech inwestorów
- Wszystko idzie w dobrym kierunku. Jestem świeżo po spotkaniach z zagranicznymi inwestorami branżowymi. To podmioty o obrotach powyżej 2 mld euro (6,9 mld zł), notowane na giełdzie - mówi szef Mostostalu. Nie zdradza ich pochodzenia. Z informacji "Parkietu" wynika, że najprawdopodobniej pochodzą z Włoch.
Szef firmy podkreśla, że warszawska spółka jest dla nich interesująca ze względu na obecność na perspektywicznych rynkach polskim i rosyjskim. - Nasze atuty to kontakty w Rosji oraz miliardy funduszy unijnych, jakie zostaną przeznaczone na krajową infrastrukturę - ocenia Skipietrow. Równocześnie Mostostal rozmawia z firmą deweloperską z Polski. - Nie jest notowana na GPW - odpowiada krótko prezes.
Mostostal planuje w ciągu najbliższych tygodni skonkretyzować ostateczny wybór inwestora. - Nie wykluczam, że zdecydujemy się na wybór podmiotu zagranicznego i jednocześnie nawiążemy współpracę z podmiotem krajowym. Nadal podtrzymujemy, że wejście inwestora będzie wiązać się z emisją kwalifikowaną. Chcemy też, zgodnie z wcześniejszymi obietnicami, podwyższyć kapitał z zachowaniem prawa poboru (tych walorów nie obejmowałby nowy inwestor - przyp. red.) - informuje Skipietrow. Nie zdradza jednak wartości oferty. Uchwały w sprawie podwyższenia kapitału znajdą się prawdopodobnie w porządku obrad walnego zgromadzenia, które w czerwcu oceni ubiegły rok giełdowej spółki. Prezes Skipietrow nie wykluczył, że obie emisje będą się różnić ceną.