"W ostatnim dniu tygodnia złoty może tradycyjnie nieco stracić w wyniku zamykania pozycji przez inwestorów. Taka korekta wydaje się tym bardziej prawdopodobna, że złoty rósł w siłę od wielu sesji realizacja zysków może okazać się dla wielu graczy kuszącą perspektywą" - powiedział ekonomista Banku Handlowego, Piotr Kalisz.
Analityk dodaje, że w piątek nie ma żadnych ważnych wydarzeń makroekonomicznych zarówno w kraju, jak i za granicą. Dlatego istotną rolę może odegrać psychologia.
"W przyszłym tygodniu rozpocznie się okres publikacji danych makro oraz wyników instytucji finansowych. Część rynku obawia się, że także nasz rynek dotknąć kryzys kredytowy, więc mogą wcześniej zamykać swoje pozycje" - wyjaśnia Kalisz.
W piątek ok. godz. 09:00 rynek wyceniał euro na 3,4278 zł, a za dolara płacono średnio 2,1668 zł.Kurs euro/dolar wynosił 1,5818 zł.
W czwartek ok. godz. 16:50 za jedno euro inwestorzy płacili 3,4403 zł, a za dolara 2,1747 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,5821. Rano rynek wyceniał euro na 3,4500 zł, a za dolara płacono średnio 2,1770 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,5840 zł.