USA Today 10 kwietnia 2008
Pensje szefów wciąż wysokie
Szefowie największych spółek w USA dużo lepiej znieśli załamanie na rynkach finansowych, niż ich akcjonariusze.
Przykładem może być KB Home. Ten budowlany koncern miał fatalny rok, tracąc 929 mln USD, przy przychodach 6,4 mld USD. Akcjonariusze też ucierpieli - kurs spadł z 53 USD w lutym zeszłego roku do kilkunastu dolarów w listopadzie. Ale dyrektor generalny Jeffrey T. Mezger przetrwał burzę. Na dokładkę do wynoszącej 1 mln USD pensji podstawowej przyznano mu 6 mln USD premii w gotówce. Wyjaśniając, dlaczego ją otrzymał, rada nadzorcza KB Home podała, że Mezger przebił wyznaczone mu cele, zakładające poprawę bilansu firmy i odbudowę składu menedżerów.
Sondaż "USA Today" pokazał, że szefowie 50 największych spółek z indeksu S&P 500 dostali w zeszłym roku średnio 15,7 mln USD. Jak pokazuje przykład KB Home, także mniejsze spółki hojnie wynagradzają prezesów. - Jest kilka praw fizyki płac. Pierwsze jest takie, że rzadko spadają - zauważył Bill Coleman z portalu Salary. com.