"Słabe dane ze Stanów Zjednoczonych napłynęły także dzisiaj. Rozczarowujący wynik General Electric za I kwartał b.r., to niejako potwierdzenie wcześniejszych prognoz, ze strony czołowych osobistości, twierdzących iż recesja stała się faktem. Ale może i dlatego dolar nie stracił wiele po tej publikacji, która położyła się cieniem na rynkach akcji - bo nie można wykluczyć, że złe informacje zostały już wycenione w krótkoterminowej wycenie dolara, w przeciwieństwie do rynków akcji"- ocenił główny analityk First International Traders, Marek Rogalski.
"Teraz kluczowe dla dalszego rozwoju wypadków, będą informacje, jakie napłyną po spotkaniu G-7 (rynek będzie mógł na nie zareagować w poniedziałek)"- dodał.
Analityk spodziewa się, że do końca przyszłego tygodnia euro powróci powyżej 3,45 zł, a dolar powyżej 2,20 zł.
W piątek ok. godz. 17:15 średnia cena euro wynosiła 3,4315 zł, a dolara - 2,1681 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,5829.
W piątek ok. godz. 09:00 rynek wyceniał euro na 3,4278 zł, a za dolara płacono średnio 2,1668 zł.Kurs euro/dolar wynosił 1,5818 zł.