Wciąż nie ma gotowego planu rozwoju kolei do roku 2030, który miał być gotowy na początku kwietnia. Jest on niezbędny, by Komisja Europejska mogła przyznać wsparcie finansowe na rozwój polskiego systemu transportu kolejowego. Dlaczego raportu nie ma?
Resort tłumaczy, że konsorcjum, które go przygotowywało (TOR, Ernst&Young, Centrum Naukowo-Techniczne Kolejnictwa), nie przedstawiło dobrze skonstruowanej prognozy oddziaływania na środowisko. - Poza tym pod koniec zeszłego roku Komisja Europejska stwierdziła, że potrzebne są dodatkowe elementy raportu - przekonuje Sławomir Sadowski z biura prasowego MI.
- Prognozę przygotowywał podwykonawca wynajęty przez konsorcjum - tłumaczy Adrian Furgalski z TOR-u. Według niego, nie to było jednak główną przyczyną. - Opóźnienie wynika raczej stąd, że resort pod wodzą poprzedniego ministra Jerzego Polaczka nie zgadzał się z zapisami dotyczącymi prywatyzacji grupy PKP.
Kiedy raport będzie gotowy? - Trwają uzgodnienia dotyczące szczegółów umowy na zamówienie uzupełniające - odpowiada Sadowski.
Nie został także rozpisany międzynarodowy przetarg na analizę polskiego rynku lotniczego, która ma wskazać m. in., czy potrzebne jest lotnisko centralne. Wiceminister infrastruktury Tadeusz Jarmuziewicz obiecywał w rozmowie z "Parkietem" w styczniu, że zostanie on ogłoszony do końca marca. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że przetarg zostanie ogłoszony w ciągu kilku najbliższych tygodni. - Jest już powołany zespół, który przygotowuje dokumenty potrzebne do ogłoszenia przetargu - mówi osoba z MI.