Jedną z cech charakteryzujących notowania spółek informatycznych w ostatnich miesiącach jest relatywnie mocne zachowanie na tle innych branż. Do wniosku takiego doszliśmy, porównując zmiany obliczanego przez nas indeksu Informatyka (obrazującego średnie wahania kursów poszczególnych firm) z indeksami 4 branż, które omawialiśmy w poprzednich tygodniach. Porównanie takie najprościej zrobić, obliczając tzw. siłę relatywną (czyli dzieląc wartości jednego indeksu przez drugi).
Okazuje się, że indeks Informatyka cechuje się mniej lub bardziej zwiększającą się siłą relatywną na tle każdej ze wspomnianych 4 branż. Różnica jest jedynie taka, że w jednych przypadkach wzrost ten jest mierzony w tygodniach, a w innych przypadkach - w miesiącach. W każdym razie można stwierdzić, że akcje spółek informatycznych były - przynajmniej do tej pory - najbezpieczniejszą lokatą na czas giełdowej zawieruchy. Najbardziej spektakularna jest różnica w stosunku do branży producentów chemikaliów. Podczas gdy indeks Chemia zanurkował od połowy 2007 r. o 55 proc., to indeks Informatyka stracił ok. 25 proc.
Względne bezpieczeństwo
Rosnąca relatywna siła spółek informatycznych w czasie trendu spadkowego może wynikać z tego, że inwestorzy nie mają szczególnych powodów, by w pierwszej kolejności pozbywać się walorów firm akurat z tej branży. Koniunktura w tym sektorze ma się całkiem dobrze, co wynika z utrzymującego się popytu inwestycyjnego. Pięć spośród 12 spółek w naszym zestawieniu (które ogranicza się do firm o rocznych przychodach powyżej 50 mln zł) powiększyło w IV kwartale ub.r. zysk na akcję, niekiedy do rekordowych kwot (mowa o sumie zysków za 4 kolejne kwartały). Stopniowo na plus wychodzi nawet Sygnity, które rok temu zaskakiwało fatalnymi wynikami graniczącymi wręcz z poważnymi tarapatami finansowymi.
Zasadnicze pytanie brzmi - czy rosnąca siła relatywna to wystarczający argument na rzecz kupna akcji dostawców oprogramowania i usług IT? Jedna z fundamentalnych reguł analizy technicznej radzi, by kupować akcje, których notowania nie tylko zachowują się mocniej niż cały rynek, ale przede wszystkim same znajdują się w trendzie zwyżkowym. Innymi słowy, warto kupować te akcje, które drożeją z powodu wędrującego w ich kierunku kapitału.