Zarząd spółki handlującej butami włoskimi w salonach firmowych liczy na przyspieszenie tempa otwierania nowych punktów. - Prowadzimy rozmowy z trzema podmiotami, dotyczące przejęcia od nich sieci sklepów - mówi Dariusz Plesiak, prezes Prima Mody. Jego zdaniem, do sfinalizowania transakcji z jednym z nich może dojść w maju.
Możliwa emisja akcji
Teraz wrocławskie przedsiębiorstwo posiada w naszym kraju 19 salonów. O ile punktów może poszerzyć się sieć w wyniku przejęcia? Tego Plesiak na razie nie precyzuje. Przyznaje jedynie, że w grę wchodzi zarówno kupno kilku sklepów, jak i sieci liczącej więcej punktów handlowych niż obecnie posiada Prima Moda. Celem jest pozyskanie lokalizacji i przekształcenie ich w salony firmowe. Kupno kilku punktów giełdowa spółka ma finansować ze środków własnych i ewentualnie z kredytu. Przy przejęciu większej sieci konieczne będzie przeprowadzenie emisji akcji.
Według pierwotnych założeń zarządu spółki, w tym roku ma zostać otwartych siedem salonów firmowych, wszystkie w nowych centrach handlowych. Takie tempo rozwoju zostało uwzględnione w tegorocznej prognozie finansowej. Zakłada ona uzyskanie 36,4 mln zł przychodów i 4,14 mln zł zysku operacyjnego. W najbliższy weekend w Bydgoszczy zostanie otwarty drugi w tym roku i łącznie dwudziesty sklep Prima Mody. Na pozostałe punkty spółka ma już podpisane umowy najmu. Firma negocjuje również otwieranie sklepów w istniejących już centrach handlowych. - Interesują nas tylko dobre galerie, które są lubiane przez klientów - twierdzi prezes firmy obuwniczej. Uważa, że w tym roku uda się przejąć kilka takich lokalizacji. Jeśli do tego dojdzie lub spółka sfinalizuje planowane akwizycje, zapewne prognoza wyników będzie weryfikowana w górę.
Szybszy od planów rozwój sieci pozwoli uzyskać wyższe obroty. Podwyższenie prognozy zysku, ze względu na wzrost kosztów związanych z otwieraniem nowych punktów, jest mniej prawdopodobne.