Łączą się dwa amerykańskie towarzystwa lotnicze - Delta Air Lines i Northwest Airlines. Transakcja ta będzie miała formę przejęcia Northwest przez Deltę i odbędzie się w drodze wymiany akcji w stosunku 1,25 akcji Delty za jeden papier Northwest.

Spółka powstała z tego połączenia będzie nosiła nazwę Delta i stanie się największym na świecie przewoźnikiem lotniczym. Podjęcie decyzji o tej fuzji może przyspieszyć procesy konsolidacyjne w branży lotniczej. Siedziba nowej firmy będzie mieściła się w Atlancie, a jej prezesem zostanie szef Delty Richard Anderson.

Obie spółki zapewniły, że skutkiem ich połączenia będzie dodatkowy miliard dolarów z nowych przychodów i oszczędności, a także, że nie doprowadzi ono do likwidacji połączeń z jakimkolwiek lotniskiem. Połączona spółka będzie kontrolowała około jednej czwartej amerykańskiego rynku przewozów pasażerskich. W zeszłym roku Delta i Northwest razem z regionalnymi partnerami przewiozły 176 mln pasażerów. Nowa firma będzie dysponowała 800 samolotami i zatrudniała 75 tys. pracowników.

W skład 13-osobowego zarządu wejdzie siedmiu przedstawicieli Delty, 5 Northwest oraz reprezentant Stowarzyszenia Pilotów Lotniczych. Rzecz w tym, że miejsce to zajmie pilot z Delty, a jego koledzy dostaną też 3,5-proc. pakiet akcji nowej spółki. Piloci Northwestu już zapowiedzieli ostry protest przeciwko temu połączeniu. Do jego realizacji jest jeszcze po- trzebna aprobata akcjonariuszy obu spółek i zgoda federalnych władz antymonopolowych.

Fuzja ma pomóc łączącym się spółkom w przezwyciężeniu skutków wzrostu cen paliwa lotniczego o 74 proc. w ciągu roku, a także spadku liczby pasażerów spowodowanego pogorszeniem koniunktury gospodarczej w USA.