- Spotkałem się we wtorek z Adamem Góralem, prezesem Asseco Poland - powiedział Janusz Filipiak, prezes Comarchu. - Do tej pory nie mieliśmy okazji się poznać osobiście. Spotkanie miało czysto towarzyski charakter. Nie rozmawialiśmy o sprzedaży Comarchu, bo nie zamierzam wycofywać się z biznesu - uzupełnił.

Według Filipiaka, jego sobotnie zatrzymanie już jest wykorzystywane przez konkurencję, żeby osłabiać pozycję giełdowej spółki. - Jeden z naszych amerykańskich rywali - firma Cerillion - rozesłała naszym klientom link do informacji o moim zatrzymaniu - przyznał prezes.

Podtrzymał prognozy, że w tym roku przychody mogą sięgnąć 670 mln zł, a zysk netto 200 mln zł, z czego 150 mln będzie zarobkiem ze zbycia Interii.

TVN CNBC