Produkcja przemysłowa wzrosła w lutym o 7,8%, a PPI o 3,2% - analitycy

Warszawa, 17.04.2008 (ISB) - Produkcja przemysłowa w lutym wzrosła o 7,8% r/r wobec 14,9% odnotowanych w poprzednim miesiącu, uważają analitycy. Inflacja producentów (PPI) w tym okresie wyniosła 3,2% r/r, podobnie jak w lutym. Analitycy są zgodni, że głównym powodem spadku produkcji jest wysoki popyt oraz efekt statystyczny. Natomiast inflacja PPI rośnie przez podwyżki cen surowców i energii.

Aktualizacja: 27.02.2017 21:21 Publikacja: 17.04.2008 17:32

Dziesięciu ekonomistów, uwzględnionych w ankiecie agencji ISB, przewiduje, że dynamika produkcji przemysłowej wyniosła w marcu średnio 7,8% r/r wobec 14,9% w lutym. Ich oczekiwania wahają się od 4,5% do 9,6%, przy średniej na poziomie 7,76%.

"Znaczny spadek dynamiki produkcji dla wskaźnika nieskorygowanego o sezonowość wynikał z mniejszej o 2 dni liczby dni roboczych w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. oraz z prawdopodobnym dodatkowym osłabieniem aktywności produkcyjnej w okresie okołoświątecznym. Należy bowiem pamiętać, że w 2007 r. Święta Wielkanocne wypadły w kwietniu" - powiedziała ekonomistka banku PKO BP Aleksandra Świątkowska.

Według niej podobnie jak w poprzednich miesiącach w marcu w kierunku wyższej produkcji oddziaływał wzrost w przetwórstwie wspierany zarówno popytem krajowym, jak i eksportem mimo pogarszającej się koniunktury w strefie euro. Świątkowska uważa, że jest to efektem znacznych inwestycji w branżach proeksportowych, m.in. motoryzację czy sprzęt RTV.

Z ekonomistą PKO BP zgadza się główny ekonomista Invest Banku Jakub Borowski, dodając kilka dodatkowych, poza efektem wcześniejszych świąt, czynników hamujących dynamikę produkcji w marcu.

"Znaczące spowolnienia dynamiki produkcji sprzedanej przemysłu było spowodowane nałożeniem się dwóch czynników o charakterze pozaekonomicznym - efektem roku przestępnego oraz wczesnymi Świętami Wielkanocnymi. Oba przyczyniły się do spadku różnicy w liczbie dni roboczych pomiędzy marcem i lutym. Ponadto, spadek dynamiki produkcji jest również spowodowany oddziaływaniem czynników średniookresowych, w tym przede wszystkim wyczerpywaniem się wolnych mocy produkcyjnych przedsiębiorstw i coraz większymi trudnościami pracodawców ze znalezieniem wykwalifikowanej siły roboczej" - uważa główny ekonomista Invest Banku, Jakub Borowski.

Podobne odczucia ma analityk Banku BPH Adam Antoniak, który poza pozytywnymi efektami statystycznymi podkreśla również dobrą kondycję polskich eksporterów.

"Przy utrzymującym się wysokim wzroście popytu krajowego i zagranicznego należy oczekiwać powrotu tempa wzrostu produkcji na dwucyfrowe poziomy w kolejnych miesiącach. Na utrzymanie się aktywności produkcyjnej w przemyśle na wysokim poziomie utwierdzają dane o 19-proc. wzroście produkcji samochodów opublikowane przez instytut SAMAR" - przekonuje Adam Antoniak.

Analityk banku BGŻ Wojciech Matysiak dodaje zaś, że, wbrew obawom części ekspertów, mocny złoty nie przeszkodził istotnie gałęziom produkującym na eksport, więc w tych branżach nadal należy spodziewać się wysokiej dynamiki produkcji. Tymczasem główny ekonomista Noble Banku Alfred Adamiec uważa, że dynamika wzrostu jest nadal wysoka, a marcowe wahnięcie zostanie skompensowane w kwietniu, gdy wzrost będzie znacznie większy. Podobne odczucia ma analityk Banku Millennium Grzegorz Maliszewski.

"Po wyeliminowaniu wahań sezonowych dynamika produkcji powinna utrzymać się na poziomie zbliżonym do zanotowanego w poprzednim miesiącu. Kontynuacji tego trendu sprzyjać będzie zakończenie projektów inwestycyjnych rozpoczętych w połowie 2006 r. Uwagę zwraca bowiem fakt, że w ostatnich miesiącach największe wzrosty produkcji zanotowano w działach, w których w połowie 2006 nastąpiło znaczne przyspieszenie inwestycji ukierunkowanych na rozszerzenie mocy wytwórczych, tj. w maszyny i urządzenia" - zauważa Maliszewski.

Jego zdaniem od tego czasu większość projektów inwestycyjnych została już prawdopodobnie zakończona, w związku z czym rozszerzone moce wytwórcze pozwolą na zwiększenie produkcji. Natomiast eksperci banku BGK rozpatrują problem produkcji pod kątem polityki pieniężnej."W naszym przekonaniu niskie wyniki w marcu nie oznaczają sygnału spowolnienia gospodarczego i w kolejnych miesiącach dynamiki produkcji powrócą do wcześniej obserwowanych wysokich poziomów. Jednak niski wzrost w marcu będzie gwoździem przybijającym pozostawienie bez zmian stóp na kwietniowym posiedzeniu RPP" - uważa ekonomista BGK, Tomasz Kaczor.

Zdaniem tych samych dziesięciu analityków, poziom inflacji producentów (PPI) w marcu wyniesie 3,2% identycznie jak zanotowano w poprzednim miesiącu. Ich oczekiwania zamykają się w przedziale od 2,8% do 3,6%, przy średniej na poziomie 3,22%.

"W skali miesiąca ceny producentów wzrosły o 0,3%, na co złożył spadek cen w górnictwie o 0,5% m/m, wzrost o 0,3% m/m cen w przetwórstwie przemysłowym oraz - ograniczany przez silną aprecjację złotego - kontynuacji stopniowego podnoszenia cen przez producentów krajowych" - wylicza Aleksandra Świątkowska.

Jej zdaniem w kierunku wzrostu wskaźnika PPI oddziaływał także znaczący wzrost cen w sekcji zaopatrywanie w energię elektryczną gaz i wodę w rezultacie podwyżek cen energii elektrycznej dla odbiorców komercyjnych przez kilku krajowych dostawców energii. O umiarkowanej skali wzrostu cen producenta w marcu świadczy spadek wskaźnika PMI cen produkcji w marcu do 56,2 pkt. z ponad 58 pkt. w lutym.

Z tezami tej analizy zgadzają się eksperci BPH i BGŻ, dodając kilka nowych spostrzeżeń.

"Brak zmian stopy inflacji PPI w ujęciu rocznym spowodowany jest relatywnie wysoką zeszłoroczną bazą odniesienia. Nieznaczny wzrost cen w przetwórstwie w marcu mogły wywołać podwyżki cen paliw, które po spadkach w ostatnich miesiącach znowu zaczęły rosnąć. Z czasem trzeba również oczekiwać przełożenia się droższej energii na ceny produktów przemysłu" - zauważa analityk BPH Piotr Piękoś.

"Oceniamy, że w porównaniu do poprzedniego miesiąca wzrosła roczna dynamika cen produkcji odzieży i wyrobów futrzarskich. Szacujemy również wzrost cen w górnictwie, co sygnalizują rosnące ceny miedzi, a także szybko rosnące w tym sektorze płace. Wzrost cen produkcji w marcu był jednak powstrzymywany przez mocnego złotego, który umożliwił tańszy import produktów" - dodaje Wojciech Matysiak z BGŻ.

GUS poda dane o produkcji przemysłowej i PPI za marzec w piątek, 18 kwietnia, o godz. 14:00. (ISB)

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy