Reklama

Gazprom zdobywa Libię

Aktualizacja: 27.02.2017 21:22 Publikacja: 18.04.2008 11:05

- Możemy zbudować gazociąg z Nigerii do Europy Południowej, prowadzący przez Algierię - stwierdził Aleksiej Miller, prezes Gazpromu, podczas wizyty w libijskim Trypolisie. Zaznaczył, że Gazprom posiada techniczną możliwość zrealizowania tego przedsięwzięcia, nie podał jednak żadnych dodatkowych szczegółów dotyczących budowy planowanego gazociągu. Miller towarzyszył w oficjalnej wizycie państwowej kończącemu kadencję prezydentowi Władimirowi Putinowi.

Gazprom podpisał z libijską narodową spółką wydobywczą Natural Oil Company umowę o stworzeniu joint venture. - Spółka ta będzie prowadzić operacje na dosłownie wszystkich obszarach współpracy w branży naftowo-gazowej, od badań geologicznych po wydobycie, transport i sprzedaż surowców - ujawnił Miller. Dodał, że Gazprom jest zainteresowany współdziałaniem z Libijczykami na północnoafrykańskim rynku oraz wspólną budową instalacji LNG.

- Rozmawialiśmy również o wymianie aktywów z Eni. Ta włoska spółka jest największym zagranicznym podmiotem operującym na rynku libijskim, a Włochy największym odbiorcą ropy z tego kraju - stwierdził Miller. Wyjaśnił też, że Gazprom jest zainteresowany udziałem w projektach wydobywczych włoskiego koncernu.

Szef rosyjskiego koncernu energetycznego przyznał również, że jego firma chce współpracować z Eni przy budowie drugiej nitki gazociągu łączącego Libię z Sycylią przez Morze Śródziemne.

Wizyta odchodzącego rosyjskiego prezydenta w państwie Kaddafiego może być uznana za owocną. Putinowi towarzyszył w Libii również Siergiej Mołożawyj, szef Technopromeksportu. Oznajmił on, że w ramach wizyty zostaną wkrótce podpisane kontrakty z jego firmą, warte 6,6 mld USD na budowę elektrowni w Libii i innych państwach Afryki Północnej. Obiekty energetyczne mają zostać tam zbudowane w ciągu 8-10 lat. Libijski rząd zgodził się spłacić 4,6 mld długu, jaki posiadał wobec Kremla, a przedstawiciele rosyjskich firm zbrojeniowych rozmawiali o dostawach broni wartych nawet 4 mld USD.

Reklama
Reklama

Podczas gdy Putin i Miller święcili triumfy w Trypolisie, zwiększając obecność Rosji na rynku energetycznym Afryki Północnej, dyplomacja państw Unii Europejskiej angażowała się w zabezpieczenie dostaw gazu i ropy z Bliskiego Wschodu. W środę Jose Manuel Barosso, przewodniczący Komisji Europejskiej, oświadczył, że UE jest bliska podpisania umowy o współpracy energetycznej z Irakiem. Stwierdził, że negocjacje w tej sprawie są już bardzo zaawansowane i toczą się w bardzo dobrej atmosferze.

Iracki minister energii Husajn al-Szahristani obiecał, że jego kraj może dostarczać do Europy 5 mld m sześc. gazu rocznie ze złóż Akkas, położonych przy granicy syryjskiej. W przyszłości eksport ten ma zostać zwiększony. Iracki surowiec mógłby trafić m.in. do gazociągu Nabucco, którego budowę wspierają m.in. Komisja Europejska i USA.

rian.ru, afp

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama