Wbrew zapowiedziom w piątek nie doszło do sprzedaży kopalni Silesia szkockiej grupie Gibson International. Prezes Tom Gibson poprosił o więcej czasu na analizę otrzymanych w czwartek dokumentów. Nie podał konkretnego terminu. W piątek umowę sprzedaży oraz porozumienie społeczne parafowali więc jedynie członkowie zarządu Kompanii Węglowej, właściciela Silesii.

- Prośba pana Gibsona jest zrozumiała i nie należy odbierać jej jako negatywnego sygnału - stwierdził w rozmowie z PAP Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii.

Transakcja o wartości 250 mln zł brutto (wobec ceny wywoławczej 111,5 mln zł) powinna zostać sfinalizowana do końca czerwca. Łączna kwota inwestycji Gibson International w Silesii ma sięgnąć 1 mld zł.

- Myślimy już o następnych pięciu czy sześciu projektach w Polsce. Dotyczą one nie tylko kopalni węgla, ale również budowy kilku nowoczesnych elektrociepłowni. Będziemy też zainteresowani negocjacjami w sprawie złóż węgla po kopalniach zlikwidowanych w Polsce przed laty - powiedział w piątek portalowi wnp. pl Tom Gibson.