Reklama

Na znak protestu mogą przestać odbierać drewno

Aktualizacja: 27.02.2017 20:32 Publikacja: 21.04.2008 21:47

Członkowie Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego (PIGPD) - organizacji skupiającej największą liczbę producentów z tej branży - postanowili zbojkotować najbliższe posiedzenie Komisji Leśno-Drzewnej - dowiedział się "Parkiet". Kolejnym etapem sporu o cenę drewna może być decyzja przetwórców o jego nieodbieraniu od Lasów Państwowych. Taki strajk mógłby potrwać nawet kilka dni.

Komisja Leśno-Drzewna jest organem doradczym przy Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. W jej skład wchodzą przedstawiciele stowarzyszeń producentów przemysłu drzewnego oraz oddziałów regionalnych Lasów Państwowych. PIGPD ma w komisji najwięcej członków spośród wszystkich zrzeszeń.

Decyzję Izby o bojkocie posiedzenia Komisji popiera nowo powstały Klub Drzewny, skupiający m.in. notowane na giełdzie KPPD i Barlinek. - Dyrektor generalny Lasów Państwowych odwołał niedawno nieformalne spotkanie z Klubem, które miało się odbyć jeszcze przed posiedzeniem komisji. Widocznie nie chce z nami rozmawiać - dodał przewodniczący Klubu Drzewnego i jednocześnie prezes KPPD, Longin Graczkowski.

Przypomnijmy, że na najbliższym posiedzeniu w dniach 24-25 kwietnia komisja ma zająć się kwestią obniżki cen drewna. - Te posiedzenia to farsa, mamy dosyć traktowania ich jako parawanu dla decyzji podejmowanych przez Dyrekcję Generalną - powiedział Bogdan Czemko, dyrektor PIGPD. - W zasadzie nigdy niczego na posiedzeniach komisji nie udało nam się przeforsować. Nie będziemy się więc podpisywać pod jej decyzjami - dodał.

Inny reprezentant przetwórców zapowiedział dalsze kroki, jakie zamierzają podjąć. - Wraz z 13 największymi odbiorcam surowca ustaliliśmy, że jeśli po posiedzeniu komisji Lasy Państwowe nie obniżą ceny drewna o wnioskowane przez nas 10 proc., to przez kilka dni nie będziemy go odbierać - powiedział Marian Dobrzyński, prezes Związku Producentów i Eksporterów Palet Drewnianych.

Reklama
Reklama

Czy producenci nie obawiają się, że przestój w dostawie drewna do zakładów wpłynie na ich wyniki? - Ze względu na wysoką cenę surowca i coraz silniejszą konkurencję ze strony przetwórców niemieckich zgromadziliśmy duże zapasy niesprzedanego towaru. Możemy sobie pozwolić na kilkudniowe wstrzymanie odbioru drewna. Natomiast Lasy nie mają innych kontrahentów poza nami, nie obawiamy się więc odwetu z ich strony - wyjaśnił Dobrzyński.

Nowy dyrektor generalny Lasów Państwowych - Marian Pigan (powołany na początku kwietnia), nie chciał komentować zapowiedzi PIGPD: - Posiedzenie komisji odbędzie się zgodnie z planem - powiedział jedynie Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych.

Część producentów wiąże pewne nadzieje ze zmianą na stanowisku szefa Lasów Państwowych. Problemem może być jednak polityczne zamieszanie wokół tej nominacji. Poprzedni dyrektor generalny Jerzy Piątkowski był kojarzony z PSL i SLD, Pigana natomiast określa się jako "człowieka Platformy Obywatelskiej". Ta nominacja już wywołała spory w rządowej koalicji. Mimo że Ministerstwo Środowiska otrzymało PO, to zarządzanie lasami miało przypaść ludowcom. - Nie wykluczam, że powołanie nowego dyrektora Lasów może skutkować zmianą stanowiska w sprawie obniżki cen surowca. Nie odwołujemy jednak decyzji o bojkocie posiedzenia komisji - powiedział Bogdan Czemko z PIGPD.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama