Fuzja Pekao z BPH znowu daje znać o sobie. Jak dowiedział się "Parkiet", Dom Maklerski Pekao (przejął klientów Biura Maklerskiego BPH) w grudniu 2007 r. i w marcu 2008 r. niesłusznie naliczał klientom opłaty za wszystkie wygasające opcje na WIG20. Zgodnie z tabelą opłat powinien to robić tylko w stosunku do zrealizowanych instrumentów pochodnych.
Prawda odkryta przypadkiem
- Zauważyłem to przypadkiem, ponieważ opłaty są drobne i trudno wychwycić taką operację na rachunku - mówi Andrzej Fierla, klient DM Pekao, a jednocześnie profesor warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej i specjalista od wyceny przedsiębiorstw i instrumentów pochodnych.
- W sumie było to 270 zł, bo bank pobiera 5 zł od każdej opcji - tłumaczy prof. Fierla. Dodaje, że złożył reklamację, a DM prawie od razu oddał pieniądze. - Ciekawe jednak, czy inni klienci domu maklerskiego zauważyli ten błąd i czy zwrócono im nienależnie pobrane opłaty - zastanawia się profesor.
Nie udało nam się wczoraj uzyskać stanowiska DM Pekao w sprawie nieprawidłowości.