Najpotężniejszy południowokoreański biznesmen, szef Samsunga, zapowiedział wczoraj rezygnację ze stanowiska. 66-letni Lee Kun-hee po 20 latach kierowania tym największym w kraju konglomeratem przemysłowym odchodzi w niesławie oskarżony o oszustwa podatkowe i sprzeniewierzenie się obowiązkom.

Prokuratura w zeszłym tygodniu oskarżyła Lee o niezapłacenie 112,8 mld wonów należnych podatków oraz o niedopełnienie obowiązków powierniczych, co naraziło Samsunga na straty. Chodzi w tym przypadku o forowanie syna i obsadzanie go na kierowniczych stanowiskach w kilku firmach wchodzących w skład koncernu. Teraz Lee jr. z tych stanowisk będzie zwolniony i ma pracować dla firmy za granicą w nieokreślonej roli.

Do czerwca odejdą z Samsunga także wiceprezes i szef rady nadzorczej. Zostanie zlikwidowane biuro planowania strategicznego, wszechpotężna komórka organizacyjna o zupełnie nieprzejrzystej strukturze, natomiast dysponująca funduszami szacowanymi na 4,5 biliona wonów. Właśnie przez to biuro pieniądze miały być transferowane do firm kierowanych przez syna prezesa. Atmosfera wokół Samsunga stężała w styczniu. Prokuratura wszczęła wtedy dochodzenie w sprawie podejrzeń o korupcję. Były główny prawnik firmy poinformował, że niektóre osoby z jej najwyższego kierownictwa ukrywały pieniądze na specjalnych rachunkach, skąd wędrowały one do polityków, prokuratorów i urzędników. Dowodów na korupcję jednak nie znaleziono. Natomiast jeśli prezes Lee okaże się winnym zarzucanych mu czynów, grozi mu od pięciu lat więzienia do dożywocia. W 1996 r. Lee dostał 2 lata w zawieszeniu na 3 lata za korumpowanie dwóch byłych prezydentów Korei Płd. Rok później został jednak oczyszczony z zarzutów, a prezydent Kim Young Sam przeprosił go. Ponad jedna trzecia Koreańczyków uważa, że skandal w Samsungu jedynie zaszkodzi tamtejszej gospodarce. Tylko 28 proc. ma nadzieję, że zwiększy to przejrzystość w tamtejszych konglomeratach. Samsung składa się z 59 firm, które stanowią 20 proc. kapitalizacji seulskiej giełdy. Grupa zatrudnia ponad ćwierć miliona pracowników, a jej przychody sięgają 160 mld USD.