Klub piłkarski Ruch Chorzów chciałby zadebiutować na rynku NewConnect na przełomie czerwca i lipca.
- Taki mamy plan. Wiele zależeć jednak będzie od decyzji przerwanego nadzwyczajnego zjazdu Polskiego Związku Piłki Nożnej (druga część odbędzie się 11 maja - red.), który powinien podjąć ostateczne decyzje w sprawie kształtu Ekstraklasy w sezonie 2008/2009. To bezpośrednio warunkuje wielkość przyszłorocznych wpływów z praw telewizyjnych. Jest to ważne, gdyż w dokumencie ofertowym chcemy przedstawić przyszłe dochody z tego tytułu - mówi Katarzyna Sobstyl, prezes klubu. Przyznaje, że nie ma w tej chwili ryzyka, że "niebiescy" wycofają się z planów upublicznienia.
Zyskowny ubiegły rok
Spółka sportowa zakończyła 2007 rok zyskiem netto w wysokości 74 tys. zł, przy ponad 8 mln zł sprzedaży. To ogromna poprawa względem ubiegłych lat. Dla porównania, 2005 i 2006 rok firma zamknęła stratą (odpowiednio 2 mln zł i 1,7 mln zł). - Dziś przed ostatecznymi ustaleniami zjazdu trudno mówić o przyszłych zyskach. Niemniej, wpływy ze stacji Canal + (nabyła prawa do pokazywania rozgrywek Ekstraklasy na trzy najbliższe lata - red.) mają być od przyszłego sezonu znacznie większe, niż wcześniej - informuje Sobstyl. Dodaje, że największe pieniądze otrzymują cztery najlepsze drużyny (Ruch zajmuje obecnie 10. miejsce w tabeli po 26 kolejkach).
Klub jest zadowolony z rozgrywania części meczów na stadionie narodowym w Chorzowie (m.in. derby z Górnikiem Zabrze). - Niewykluczone, że w nowym sezonie zwiększymy liczbę spotkań rozgrywanych na tym obiekcie - zapowiada prezes Ruchu.