Ministerstwo skarbu przedstawiło wczoraj posłom plany prywatyzacyjne rządu do 2011 roku. - Bank PKO BP potrzebuje dalszej prywatyzacji, aby móc zapewnić sobie długofalowy szybki rozwój - powiedział w Sejmie wiceminister skarbu Michał Chyczewski. Jego zdaniem, dla bezpieczeństwa banku potrzebne jest jego dokapitalizowanie. Ma to pozwolić na wzrost potencjału PKO BP w kraju i regionie, z możliwością dokonywania akwizycji za granicą.
Potrzebne pieniądze?
We wtorek Rada Ministrów wydała tzw. decyzję kierunkową pozwalającą Skarbowi Państwa na zejście z udziałami w PKO BP poniżej 51 procent. - Decyzja ta odblokowała bankowi dostęp do kapitału - skomentował Michał Chyczewski, dodając, że w związku z tym trzeba będzie zmienić dotychczasową strategię rozwoju PKO BP. - Zarząd już ją modyfikuje, przy założeniu utrzymania przez państwo kontroli nad bankiem - wyjaśnił wiceminister.
Sprzedać, ale mieć
Michał Chyczewski zadeklarował, że za dwa, trzy miesiące resort skarbu będzie mógł zaprezentować gotową "wizję" dalszej prywatyzacji tej instytucji. Tempo zmniejszania przez SP udziału w PKO ma zależeć od przedstawionych przez zarząd i walne zgromadzenie potrzeb kapitałowych.