W maju ze sprzedażą akcji ruszy Vimex, którego prospekt emisyjny właśnie zatwierdziła Komisja Nadzoru Finansowego.
- Mamy świadomość, że koniunktura giełdowa jest inna od tej, która towarzyszyła nam, kiedy podejmowaliśmy decyzję o upublicznieniu. Z drugiej strony, proponujemy inwestorom średniej wielkości spółkę, która rozwija się dynamicznie - mówi Andrzej Kwiecień, prezes i główny akcjonariusz Vimeksu. Wraz z ojcem w pełni kontroluje radomskiego dystrybutora wyrobów hutniczych (sprzedaje głównie pręty zbrojeniowe). Spółka zamierza zaoferować 3,85 mln nowych walorów serii C (stanowiących około 30 proc. kapitału). Zarząd Vimeksu nie planuje sprzedaży "starych" papierów (obowiązywać go będzie roczny zakaz zbywania akcji).
Wcześniej spółka deklarowała, że jest zainteresowana pozyskaniem z emisji kilkudziesięciu milionów złotych. - To może być trudne. Celujemy w co najmniej kilkanaście milionów złotych, które przeznaczymy głównie na ekspansję geograficzną - tłumaczy Kwiecień. Vimex zamierza uruchomić w zachodniej części kraju drugie centrum logistyczno-dystrybucyjne oraz zbrojarnię. Inwestycje szacowane są na ponad 15 mln zł.
Po pierwszym półroczu ubiegłego roku spółka wypracowała 2,5 mln zł zysku netto, przy blisko 105 mln zł sprzedaży. Z naszych informacji wynika, że w całym ubiegłym roku firma zarobiła 3 mln zł netto i miała 202 mln zł przychodów.
Jak zarząd ocenia tegoroczne perspektywy? - Z optymizmem patrzę na najbliższe kwartały. Odsuwane w czasie inwestycje infrastrukturalne w końcu ruszą. Jestem przekonany, że Vimex będzie jednym z beneficjentów tych projektów - uważa Kwiecień. Jego zdaniem, firma utrzyma skokowy wzrost sprzedaży.