Giełdy w Paryżu, Londynie i Frankfurcie rozpoczęły piątkowe notowania od wzrostów, reagując na silne zwyżki w USA i Azji. Już wcześniej było wiadomo, że losy sesji rozstrzygnie dopiero publikacja kwietniowych danych z amerykańskiego rynku pracy. I rozstrzygnęła.
Stopa bezrobocia w Stanach Zjednoczonych niespodziewanie spadła w kwietniu do 5 proc. z 5,1 proc., podczas gdy oczekiwano jej wzrostu do 5,2 proc. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym było natomiast niższe o 20 tys. Średnia rynkowych prognoz zakładała zaś spadek o 80 tys. To kolejne już lepsze od oczekiwań dane z USA.
Europejskie rynki akcji zareagowały silną zwyżką na dane.
Piątkowa sesja była przełomowa dla indeksu DAX. Wybicie powyżej lutowego szczytu na wykresie dziennym (7002,29 pkt) tworzy bowiem szanse na pogłębienie, trwającej od połowy marca, wzrostowej korekty. Na gruncie analizy technicznej otworzona została droga do 7270,06 pkt. Tam silną barierę podażową tworzy dołek z 16 sierpnia ub.r.
Na możliwość dalszych wzrostów DAX-a w najbliższych tygodniach, czy też innych europejskich giełd, wskazuje również sytuacja na wykresie S&P500. To istotne, gdyż na Wall Street wciąż kreowane są światowe trendy.