Dystrybutor materiałów elektrotechnicznych zarobił na czysto w I kwartale tego roku 6,2 mln zł. To o 5 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2007 roku. Przychody wzrosły o 5,4 proc., do 102,8 mln zł.
Zarząd TIM wskazuje, że spółka o 10,8 proc. poprawiła marżę brutto na sprzedaży. Wynika to ze zmiany oferty. Dystrybutor mniejszy nacisk kładzie na asortyment o niższej marży (m. in. kable i przewody), a większy na produkty bardziej złożone technicznie, na których może więcej zarobić.
W ubiegłym roku TIM-owi nie udało się zrealizować prognoz wyników. Zysk netto wyniósł 33,8 mln zł, a obroty 474,1 mln zł. Tymczasem plany (obniżane w październiku) zakładały, że czysty zarobek sięgnie 35 mln zł, a przychody - 485 mln zł.
Po wynikach I kwartału zarząd podtrzymał tegoroczne prognozy. Zakładają one, że zarobi na czysto 45-50 mln zł, przy 600-650 mln zł obrotów. Władze TIM-u podkreślają, że warunkiem wykonania planów jest zachowanie "normalnej" sezonowości sprzedaży. Chodzi o to, że z reguły w I kwartale uzyskiwano 18 proc. rocznych obrotów (w tym roku wskaźnik wyniósł 15,8-17,3 proc.). W II kwartale było to 22-24 proc. Z kolei obroty II półrocza stanowiły od 58 do 60 proc. rocznych przychodów. W ubiegłym roku ta prawidłowość została mocno zachwiana.