Zgodnie z zapowiedziami prezesa greckiego EFG Eurobanku EFG Nikolaosa Nanopoulosa, jego polski oddział, Polbank EFG, przyniósł w pierwszym kwartale zysk. Wyniósł on 1,8 mln euro, czyli 6,3 mln złotych.
W pierwszych dwóch latach funkcjonowania miał łącznie 59 milionów euro straty.
Działalność grupy w regionie (oprócz naszego kraju bank jest obecny w Rumunii, Bułgarii, Serbii, Turcji, na Ukrainie i Cyprze) dała w pierwszych trzech miesiącach 36 mln euro dochodów.
Jednocześnie polski oddział greckiego banku ma zauważalny udział we wzroście skali działania. W pierwszych trzech miesiącach Polska dała ok. 20 proc. przyrostu portfela kredytowego Eurobanku. Wartość udzielonych przez Polbank kredytów wyniosła niemal 8,4 mld zł. Saldo depozytów było wyraźnie mniejsze - 3,8 mld zł. Ogółem aktywa wynosiły w końcu marca 10,9 mld zł. Były porównywalne z giełdowym Nordea Bankiem.
Z raportu Eurobanku za pierwszy kwartał wynika, że przychody jego polskiego oddziału zbliżyły się do 150 mln zł. Koszty to niemal 114 mln złotych.