Zawieszenie oferty przez MSU nie zniechęca innych

W ostatnim tygodniu, ze względu na brak popytu, trzy firmy zawiesiły ofertę pierwotną. Inne spółki wierzą w sukces

Aktualizacja: 27.02.2017 14:41 Publikacja: 14.05.2008 00:11

Producent podeszew zawiesił pierwotną emisję akcji. Swoją decyzję tłumaczy niestabilną sytuacją na rynku kapitałowym. W miniony piątek spółka miała podać cenę emisyjną (z przedziału 5-7 zł), a wczoraj miały ruszyć zapisy. Grudziądzkie MSU nie podaje nowych terminów planowanej oferty, uzależniając ją od poprawy koniunktury na giełdzie.

Fundusze nie mają pieniędzy

Piotr Szostak, prezes i współwłaściciel MSU, przyznaje, że powodem przełożenia oferty było małe zainteresowanie ze strony funduszy. Zgodnie z prospektem inwestorzy instytucjonalni mieli objąć 80 proc. z 5 mln emitowanych papierów. - Podczas spotkań z przedstawicielami funduszy odnieśliśmy wrażenie, że spółka im się podobała. Ale sytuacja na rynku jest, jaka jest - mówi prezes.

A jaka jest? Zdaniem Michała Potyry z UniCredit CAIB widać, że funduszom brakuje pieniędzy. Cały czas przeważają umorzenia jednostek uczestnictwa nad kupnem nowych. - To wymusza na funduszach pozbywanie się papierów. Do tego instytucje nie chcą angażować się w małe spółki. Po wprowadzeniu ich akcji do obrotu giełdowego są one z reguły mało płynne, co utrudnia funduszom wyjście z inwestycji - uważa analityk UniCredit CAIB.

Inne spółki też czekają

na poprawę koniunktury

W ostatnim tygodniu decyzję o przesunięciu terminu oferty pierwotnej podjęły również Krosglass i Hefal Serwis. Producentowi włókna szklanego, podobnie jak w przypadku MSU, nie udało się już po raz drugi zainteresować inwestorów finansowych swoimi papierami. Przedstawiciele firmy chcą, by cena emisyjna jej walorów znalazła się w przedziale 2,5-3,5 zł. Instytucje żądają jednak większego dyskonta. Warunkiem dojścia emisji do skutku jest, by kupiły one 10 mln z 11,75 mln oferowanych papierów.

W zeszłą środę o zawieszeniu oferty poinformował również Hefal Serwis, producent sztucznych lodowisk. Zarząd spółki tłumaczy, że potrzebuje więcej czasu na dokończenie negocjacji z inwestorami instytucjonalnymi. Wcześniej - w rozmowie z "Parkietem" - Daniel Kowalski, prezes Hefalu, zapewniał, że zainteresowanie ze strony instytucji jest wystarczające dla powodzenia oferty.

Selektywny wybór ofert

Wszystkie firmy, które jeszcze nie zakończyły budowy księgi popytu i nie rozpoczęły zapisów na akcje, są przekonane o powodzeniu swojej emisji. Zarządy wybierających się na giełdę firm informatycznych BPSC i Trimtab przyznają jednak, że znacznie ograniczyły swoje apetyty co do kwoty, jaką chcą pozyskać ze sprzedaży akcji.

Do emisji pierwotnych z optymizmem podchodzą także szefowie firm: Comes, Elmo, PozbudT&R, PTR i Vimex. We wszystkich przypadkach zapisy na akcje planowane są w maju. Jak oceniają to specjaliści?

Zdaniem Michała Marczaka z DI BRE rynek będzie selektywnie wybierał co ciekawsze firmy. - Akcje jednych spółek się sprzedadzą, innych nie - mówi analityk. Dodaje, że alternatywą dla rynku pierwotnego jest teraz kupno po atrakcyjnej cenie akcji na GPW.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego