Central European Distribution Corporation sfinalizowała transakcję nabycia 75 proc. udziałów, które dają jej 49,9 proc. głosów w grupie Whitehall. To działająca w Rosji firma zajmująca się importem i dystrybucją luksusowych alkoholi i win.
Za spółkę, której przychody w tym roku szacowane są na 200 mln USD (ok. 430 mln zł), CEDC zapłaci 271 mln USD (ponad 580 mln zł). To stosunkowo drogo, biorąc pod uwagę np. fakt, że informując kilka dni temu o zamiarze nabycia 40 proc. udziałów w firmie Russkij Alkohol, jednej z największych produkujących wódkę (ok. 500 mln USD przychodów), giełdowa spółka podawała kwotę przekraczającą nieco 156 mln USD (ponad 335 mln zł).
Warto jednak zauważyć, że prognozowana wartość sprzedaży Whitehall na ten rok jest o 15-20 proc. większa w stosunku do 2007 r. W kolejnych latach analitycy spodziewają się podobnej dynamiki, gdyż rynek trunków z segmentu premium jest obecnie jednym z najszybciej rosnących w Rosji. Zwracają też uwagę na wysoką rentowność sprzedaży najdroższych alkoholi.
200 mln USD giełdowa spółka zapłaci w gotówce, którą pozyskała m.in. z marcowej emisji obligacji o wartości 310 mln USD (ok. 670 mln zł). Dodatkowo w pierwszą rocznicę zamknięcia transakcji przekaże na rzecz właścicieli Whitehall jeszcze 16 mln USD. Oprócz tego dostaną oni wyemitowane przez CEDC akcje o wartości 55 mln USD. Warto też zwrócić uwagę, że umowa zawiera opcję kupna pozostałych udziałów przez CEDC, która może zostać wykonana w końcu 2013 r. Jednocześnie amerykańska spółka będzie wówczas miała możliwość wyjścia z inwestycji.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Whitehall nadal będzie kierowana przez jej założyciela i dyrektora generalnego Marka Kaouffmana. Utrzyma on pakiet kontrolny głosów oraz zarządzanie całą grupą.