Notowany na NewConnect Krynicki Recykling za kilkanaście dni podpisze umowę o współpracy z firmą recyklingową, która prowadzi działalność na Litwie, Łotwie, Ukrainie i w Estonii. Giełdowa spółka nie podaje na razie wartości umowy ani nazwy wschodniego partnera. - Mogę tylko powiedzieć, że najbardziej interesuje nas rynek ukraiński - mówi Adam Krynicki, prezes Krynicki Recykling.
Dodaje, że firma, z którą KR ma na razie podpisany list intencyjny, jest rentowna. - Zajmuje się pozyskiwaniem stłuczki szkła, nie posiada jednak instalacji do jego przetwarzania. Jej zbudowanie będzie naszym zadaniem - mówi Adam Krynicki. Koszt instalacji wynosi około 3 mln zł. W nowej sortowni zostaną wykorzystane maszyny już należące do polskiej firmy.
Na mocy umowy w jednym z krajów nadbałtyckich zawiązana zostanie spółka celowa, w której każda ze stron będzie mieć po 50 proc. udziałów. Wschodni partner wniesie do niej nieruchomość przemysłową. Udostępni także pozwolenia na odbiór i składowanie odpadów szklanych, wymagane na tamtych rynkach. Wkład Krynicki Recykling będzie polegał m.in. właśnie na budowie sortowni szkła. Wschodni partner KR pozyskuje około 17 tys. ton szkła rocznie, a jego przychody sięgają kilkunastu milionów złotych.
W najbliższym czasie Krynicki Recykling planuje także drugą w tym roku prywatną emisję od 700 tys. do 1,3 mln papierów serii C. Przedział cenowy wyniesie 3,4 zł - 4,4 zł, co oznacza, że spółka może pozyskać co najmniej 2,3 mln zł. Pieniądze przeznaczy na rozbudowę instalacji do recyklingu szyb samochodowych w Polsce.
Firma wykorzystała już wszystkie pieniądze pozyskane z pierwszej emisji (4 mln zł).