Rosyjskie firmy nie żałują pieniędzy na produkcję ropy

Spadająca produkcja czarnego złota stała się wyzwaniem dla koncernów paliwowych z Rosji. Zarządy spółek odsuwają plany wielkich przejęć na bok i skupiają się na inwestycjach w wydobycie

Aktualizacja: 27.02.2017 13:13 Publikacja: 09.06.2008 07:46

Rosja, która posiada gigantyczne złoża ropy naftowej, zmaga się ze spadającą produkcją tego surowca. W maju wydobycie czarnego złota zmniejszyło się o 0,8 proc., co oznacza, że ten rok może się stać pierwszym od czasów kryzysu w 1998 r., w którym spadnie w Rosji produkcja ropy. W ostatnim miesiącu zmniejszył się również eksport paliwa - o 2,4 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.

Zwiększenie wydobycia

priorytetem rosyjskich firm

Zarządy koncernów paliwowych dostrzegają powagę sytuacji i zapowiadają, że w najbliższym czasie plany dużych przejęć zostaną odsunięte w czasie kosztem poszukiwań i zwiększenia nakładów na wydobycie. - Naszym zadaniem jest wiercenie, wiercenie i jeszcze raz wiercenie - podkreślił Siergiej Bogdanczikow, prezes Rosnieftu, w ostatnim wywiadzie dla dziennika "Wiedomosti".

Lider rosyjskiego przemysłu naftowego tylko w tym roku wyda ponad 9 miliardów dolarów. Większość tej kwoty pójdzie na wydobycie i zwiększenie mocy rafinerii. Tylko na położone we wschodniej Syberii złoże Wankor Rosnieft zamierza wydać 1,6 mld USD. Władze koncernu zakładają, że do 2020 r. będą wydobywać 170 mln ton ropy rocznie. Do tego czasu, zdaniem Siergieja Bogdanczikowa, spółka może wejść do pierwszej trójki energetycznych firm świata pod względem kapitalizacji. Obecnie Rosnieft, wart 121 mld USD, produkuje 102 mln ton surowca i był jedyną dużą firmą paliwową w Rosji, która w ostatnich miesiącach zwiększyła wydobycie.

Natomiast Łukoil, do którego jeszcze przed rokiem należała palma pierwszeństwa na krajowym rynku naftowym, boryka się z poważnym spadkiem produkcji. W I kwartale zmniejszyła się ona o 4, 5 proc. Głównie za sprawą problemów z projektami we wschodniej Syberii. Pomóc Łukoilowi może odkrycie w ubiegłym tygodniu sporego złoża u brzegów Morza Kaspijskiego. Wstępne szacunki wskazują, że zalega tam 560 mln ton czarnego złota. Wiadomość o odkryciu wpłynęła na zwyżkę kursu Łukoilu na jednej sesji o 4,46 proc. Strategia koncernu zakłada, że sukcesywnie ma zwiększać się wydobycie ropy poza granicami kraju. Do 2016 r. spółka ma produkować tam 800 tys. baryłek dziennie, podczas gdy przed rokiem było to siedem razy mniej.

Nakłady na wydobycie i przetwórstwo zwiększa również TNK-BP. Jednak przyszłość brytyjsko-rosyjskiej spółki wygląda niepewnie w kontekście nabrzmiewającego konfliktu pomiędzy jej udziałowcami.

Obniżka podatków wybawi

paliwówkę z opresji

Na pomoc przemysłowi naftowemu chce pospieszyć Kreml. W styczniu odchodzący prezydent Władimir Putin zapowiedział obniżkę podatków od wydobycia surowców energetycznych. Swoje obietnice już jako premier powtórzył w maju.

Zarówno zimą, jak i wiosną wypowiedzi Putina na temat liberalizacji polityki fiskalnej względem branży paliwowej pomogły giełdowym notowaniom rosyjskich koncernów. Czy pomogą również w zwiększeniu wydobycia?

Kreml obiecuje, że projekt zmian podatkowych będzie gotowy w sierpniu. Jednak, zdaniem ekspertów, jeśli nowe obciążenia nie będą uwzględniać inflacji oraz kursu rubla, to branża paliwowa może nie skorzystać na obniżce. Władze koncernów starają się teraz, aby przy określaniu wysokości podatku uwzględnić te czynniki. Jeśli uda się przekonać do tego rząd, firmy mogą zaoszczędzić w przyszłym roku 6,5 mld USD.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy