Fundusz private equity BBI Capital NFI nadal szuka chętnego do zakupu niemal 55-proc. pakietu udziałów producenta płyt pilśniowych Hardex. Do niedawna rozmowy w tej sprawie prowadził z jedną z większych krajowych firm działającej w branży drzewno-meblarskiej. Miał jej przekazać akcje Hardeksu, otrzymując w zamian część jej aktywów.
Do tej transakcji jednak nie doszło, prawdopodobnie z powodu rozbieżnych oczekiwań cenowych obu stron. Fundusz nie rezygnuje jednak z planów wyjścia z tej inwestycji (akcje Hardeksu otrzymał kilkanaście lat temu w ramach programu powszechnej prywatyzacji).
- Trwają rozmowy z inwestorami, którzy mogliby kupić nasze udziały w Hardeksie. Są to zarówno firmy zagraniczne z regionu Europy Środkowej, jak i duże polskie przedsiębiorstwa z sektora drzewnego i meblowego - mówi Dawid Sukacz, prezes BBI Capital NFI. Dodaje, że chodzi przede wszystkim o firmy niegiełdowe.
Nieoficjalnie wiadomo, że w ostatnich miesiącach wstępne zainteresowanie zakupem firmy wyrażali też bezpośredni krajowi konkurenci Hardeksu (firma ta jest jednym z pięciu producentów płyt pilśniowych w Polsce) oraz kontrahenci spółki (klienci z branży meblarskiej).
Nie wiadomo jednak, kiedy mogłoby dojść do transakcji. W przeszłości fundusz (jeszcze jako Siódmy NFI) próbował bezskutecznie sprzedać swoje udziały z pomocą Banku Zachodniego WBK.