Koalicja PO-PSL nie zgadza się na zniesienie podatku od lokat

Sejmowa dyskusja nad abolicją dla pracujących za granicą oraz likwidacją taksy Belki od lokat pokazała, że reformy podatkowe nie będą łatwe

Aktualizacja: 27.02.2017 12:23 Publikacja: 13.06.2008 11:09

Posłowie zajęli się wczoraj kilkoma projektami zmian ustawy o PIT. Największe dyskusje wywołały pomysły PiS i lewicy zakładające likwidację podatku Belki w części dotyczącej odsetek z lokat (19 proc.). PiS sugerowało, że aby ograniczyć straty budżetu, można wprowadzić ograniczenie, od którego zwolnienie już nie obowiązuje. Lewica zwracała uwagę, że taksę Belki wprowadzono w sytuacji poważnych problemów finansów publicznych, które obecnie nie występują. Posłowie zwracali także uwagę na konieczność propagowania oszczędzania, jak również na fakt, że podatek Belki płacą także osoby niezamożne, m.in. emeryci i renciści.

Nie zapominajmy o giełdzie

Wydaje się jednak, że losy obu projektów są przesądzone, gdyż za ich odrzuceniem opowiedziały się kluby PO i PSL. Platforma wskazywała głównie na ryzyko zmniejszenia konkurencyjności inwestowania na giełdzie (zyski ze sprzedaży akcji mają pozostać opodatko- wane), ludowcy - na potrzeby budżetowe. Jednakże politycy PO podkreślali, że czekają na projekt Ministerstwa Finansów, w którym znajdą się zapisy np. o kwocie wolnej od podatku, ale który nie zaszkodzi giełdzie.

Problem z emigracją

Sporo pytań wywołały też dwa konkurencyjne pomysły abolicji podatkowej dla pracujących za granicą. Zarówno rząd, jak i lewica chcą umorzyć zaległości wobec fiskusa emigrantów, którzy nie zapłacili podatku w Polsce. To częsty przypadek wśród pracujących w Wielkiej Brytanii.

Utrzymywana przez długi czas metoda proporcjonalnego odliczenia powodowała bowiem, że mimo rozliczania się na Wyspach emigrant musiał płacić PIT także w Polsce. Od podatku można było wprawdzie odliczyć sumy przekazane brytyjskiemu fiskusowi. Jednak z uwagi na niższą kwotę wolną i bardziej restrykcyjną skalę podatkową w kraju, odliczenie nie wystarczało, aby uniknąć zapłaty polskiego PIT.

Rząd odwlekł reformę

Pomysły rządu i lewicy różnią się jednak w szczegółach. MF chce, aby jednorazowo dokonać umorzenia zaległości podatników na ich wniosek (trzeba będzie go złożyć w ciągu sześciu miesięcy od wejścia w życie ustawy). Rząd proponuje także specjalną ulgę na wypadek problemu z podwójnym opodatkowaniem w przyszłości.

Również lewica proponuje umorzenie należności, ale zamiast ulgi postuluje wybór metody opodatkowania. Posłowie zarzucili rządowi, że wstrzymał dyskusję nad problemem emigrantów aż do zakończenia prac nad własnym projektem. Przypomnieli, że PO już wcześniej postulowała zmiany, które pozwoliłyby umarzać zaległości.

Inni parlamentarzyści krytykowali zbyt krótki czas na złożenie wniosku o umorzenie. Pytali też, czy informacja o ustawie dotrze na czas do emigrantów oraz czy ustawa nie zaszkodzi samorządom, do których trafia część dochodów z PIT. MF ocenia jednak, że koszty ustawy nie będą duże - jednorazowa strata na umorzeniach to około 300 mln zł, natomiast straty roczne z tytułu obowiązywania ulgi sięgną 200 mln zł. Teraz zarówno pomysłami rządu, jak i lewicy zajmą się sejmowe komisje.

Pierwsze wotum nieufności

wobec ministra będzie odrzucone

Dziś posłowie głosować będą nad wnioskiem PiS o wotum nieufności wobec ministra finansów Jana Vincenta-Rostowskiego. Z sejmowej arytmetyki wynika, że szef MF nie musi obawiać się

dymisji. Aby wniosek był

skuteczny, musi zyskać

poparcie 231 posłów. PiS dysponuje jedynie 158 głosami, klub Lewicy - 42. Ministra bronić będą koalicjanci

- PO (209 mandatów) oraz PSL (31 osób).

Pierwsza odsłona sporu o Jana Vincenta-Rostowskiego rozegrała się w środowy wieczór podczas obrad sejmowej Komisji Finansów Publicznych, która opiniowała wniosek PiS. Po dyskusji z ministrem KFP zarekomendowała odrzucenie wniosku. Za takim stanowiskiemKomisji zagłosowało 26. jej członków, przeciw było 19.

Jan Vincent-Rostowski to pierwszy minister tej ekipy, którego odwołania domaga się opozycja. PiS argumentuje swój wniosek odmową obniżenia akcyzy na paliwa, brakiem reformy finansów publicznych oraz brakiem

informacji o konkretnych planach resortu - m.in. wobec służb celnych i skarbowych oraz reformy VAT.

Minister bronił się podczas obrad Komisji, prezentując w kilkunastu punktach dotychczasowe osiągnięcia MF - wśród nich przygotowanie założeń do projektu budżetu na 2009 r. z niższym deficytem, abolicję podatkową dla pracujących za granicą czy dokończenie prac nad pakietem reformującym prawo rynku kapitałowego.

Nieoficjalnie jednak wiadomo, że posłowie PO na spotkaniu z ministrem jeszcze przed posiedzeniem Komisji zażądali dokładnego harmonogramu przyszłych reform podatkowych.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy