GPW jest dużo słabsza od giełd w regionie

Spośród indeksów giełd Europy Wschodniej WIG20 ostatnio spadał najszybciej i jako jedyny osiągnął w ostatnich dniach dno bessy. Bliski tego jest tylko węgierski BUX

Aktualizacja: 27.02.2017 12:24 Publikacja: 13.06.2008 11:22

Warszawska giełda notowała ostatnio największe spadki w regionie. Dwa dni temu WIG20 stracił 2,02 proc., znalazł się poniżej dołka ze stycznia i jednocześnie najniżej od czerwca 2006 r. - na poziomie 2673 pkt. W podobnej sytuacji do naszej giełdy jest parkiet w Budapeszcie - jego indeks musiałby spaść o niespełna 1 proc., by znaleźć się na poziomie najniższym w czasie bieżącej bessy. Lepiej zachowują się giełdowe wskaźniki w Sofii, Bukareszcie i Pradze. Najdalej od dna bessy znajdują się natomiast indeksy parkietów w Zagrzebiu i Belgradzie.

Węgierskie spowolnienie

Indeks BUX miał w trakcie czwartkowej sesji wartość 21112 pkt. W połowie marca znalazł się on na najniższym tegorocznym poziomie: 21073 pkt. Poniżej dołka może więc on spaść w każdej chwili. BUX w tym roku stracił blisko 18,5 proc., a od jesiennego szczytu hossy około 22,3 proc.

- Nastroje inwestorów pogorszyły się obecnie z powodu obaw przed recesją w USA. Węgierski rynek kapitałowy nie jest zresztą ulubionym miejscem na lokowanie pieniędzy. Choć sytuacja makroekonomiczna naszego kraju poprawia się, wciąż jest ona postrzegana jako zła - wyjaśnia w rozmowie z "Parkietem" Dominik Szilagyi, analityk z Concorde Securities. Uważa on jednak, że w ciągu następnych miesięcy na budapeszteńskiej giełdzie będzie można zaobserwować trend zwyżkowy. - Nasze akcje należą do najtańszych w regionie - argumentuje Szilagyi.

Stabilna Praga?

Stosunkowo dobrze na tle regionu zachowuje się indeks giełdy praskiej. Znajdował się on w czwartek na poziomie około 1600 pkt. Musiałby spaść o prawie 12 proc., by osiągnąć wartość niższą od styczniowego dołka. Niemniej w tym roku stracił on około 12 proc., a od października (szczyt hossy) aż 29,3 proc.

- Duże znaczenie dla praskiego parkietu ma zachowanie się akcji CEZ-u i Erste Banku. To one utrzymują indeks na poziomie o kilkanaście procent wyższym niż w styczniu. Jestem optymistyczny co do przyszłego trendu na giełdzie. Będzie ona odrabiać straty - twierdzi Michal Semotan, analityk z J&T Banka.

Region mniej atrakcyjny

Analitycy wskazują, że duży wpływ na zachowanie indeksów w krajach Europy Środkowo-Wschodniej ma spadek atrakcyjności naszego regionu w oczach inwestorów. - Zauważyli oni, że inne rynki wschodzące dają większą możliwość zarobku. Są one zarówno stabilniejsze pod względem makroekonomicznym, jak i oferują tańsze akcje. Nie bez znaczenia są tutaj również zbyt niskie dywidendy wypłacane przez firmy z Europy Środkowo-Wschodniej - stwierdził w rozmowie z "Parkietem" Stefan Waldburger, specjalista od rynków wschodzących w Nomura Bank.

Słabo się więc prezentuje Sofix, indeks giełdy w Sofii. Od majowego dołka dzieli go jedynie nieco ponad 6,4 proc. Od początku roku stracił aż 33 proc., a od październikowego szczytu hossy 38 proc.

Nieco lepiej wypada giełda w Bukareszcie. Tamtejszy indeks BET najniższą wartość w tym roku osiągnął w połowie kwietnia. Musiałby spaść jeszcze o około 9 proc., by znaleźć się na tym poziomie. Od początku roku stracił 25 proc., a od szczytu hossy w październiku 29 proc.

Zdarzenia polityczne wpływają natomiast na bałkańskie indeksy. Crobex, wskaźnik giełdy w Zagrzebiu, dzieli od najniższego poziomu w tym roku prawie 13 proc. - Rynek ten staje się atrakcyjniejszy w związku z perspektywą wejścia kraju do UE - wskazuje Waldburger. Belex, indeks giełdy w Belgradzie, by znaleźć się na poziomie niższym od tegorocznego kwietniowego dołka, musiałby spaść aż o 17,5 proc. Wzrósł on po wygranych przez proeuropejskie partie wyborach o 12 proc.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego