8 sierpnia, z poślizgiem wywołanym zamieszaniem wokół piłkarskiej Ektraklasy, ruszy Orange Sport, kanał telewizyjny przygotowany przez Telekomunikację Polską i Canal+ Cyfrowy. Pokaże on wszystkie mecze rozgrywek polskiej ligi piłkarskiej w tym sezonie, co - liczy TP - sprawi, że kibice skorzystają z telewizyjnej usługi operatora.
Na razie TP oferuje telewizję w technologii IP (przez łącze stacjonarne) i od czerwca 2006 roku pozyskała zaledwie 54 tys. abonentów tej usługi. We wrześniu ma wystartować satelitarna platforma TP, dzięki której telewizyjna oferta spółki będzie mogła trafić do domów, pozbawionych łączy stacjonarnych.
- Pierwsze dekodery pojawią się w sklepach w połowie sierpnia - poinformował Dominique Lesage, dyrektor komunikacji korporacyjnej ds. kontentu. TP liczy, że dzięki wprowadzeniu satelitarnego rozwiązania i Orange Sport (będzie dostępny jedynie w ofercie TP i na platformie Cyfra+) sprzedaż wzrośnie. Lesage nie podał celów sprzedażowych dla telewizyjnej usługi. - To będzie godzina prawdy - mówił tylko.
Telewizyjna usługa może być sprzedawana pod marką Orange. - Trwają rozmowy - powiedział jedynie.
Nie zdradził kosztów Orange Sport. Według przedstawicieli TP, kanał stanie się rentowny "niedługo po 2010 roku". Wówczas, zgodnie ze strategią firmy, połowa przychodów grupy ma pochodzić ze sprzedaży usług niepodlegających regulacji. - Nie mamy konkretnego planu. Są jedynie nieliczne pomysły. Nie chcemy się zamienić w kolejną platformę cyfrową - mówił Lesage pytany, czy TP uruchomi więcej kanałów.