Ukraiński holding miał w minionym kwartale 11,7 mln euro zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej i 22,7 mln euro obrotów. Przychody wzrosły o 48,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Wynik netto poprawił się o 116,7 proc. W II kwartale 2008 r. 62 proc. przychodów pochodziło ze sprzedaży cukru, 15 proc. ze sprzedaży zbóż, a 11 proc. z hodowli bydła.
Od początku roku firma zarobiła już na czysto 15,8 mln euro (w I połowie 2007 r. miała 7,7 mln euro zysku netto). Obroty zwiększyły się o niemal 43 proc. i wyniosły 42,6 mln euro. Tegoroczne prognozy przewidują, że Astarta będzie miała 24 mln euro zysku netto i 124 mln euro obrotów. Plany zrealizowała już zatem odpowiednio w 65,8 proc. i 34,4 proc.
W pierwszej połowie 2008 r. do 4,8 mln euro (o 51,1 proc.) wzrosły koszty ogólne i administracyjne. Do 2,8 mln euro (o 113,1 proc.) zwiększyły się zaś koszty sprzedaży i dystrybucji. Firmie udało się za to zredukować koszty finansowe z 3,9 mln euro w pierwszej połowie 2007 r. do 1,7 mln euro w minionej.
Notowana na GPW spółka ciągle zwiększa skalę działalności. Pod koniec czerwca kontrolowała m.in. 56 przedsiębiorstw rolniczych (o 18 więcej niż przed trzema miesiącami i prawie dwa razy więcej niż rok wcześniej) oraz cukrownię i fabrykę paszy. Obecnie dzierżawi ponad 155 tys. ha ziemi na Ukrainie. W opublikowanej pod koniec czerwca strategii rozwoju na lata 2008-2012 firma poinformowała, że do końca 2012 r. chce zwiększyć areał dzierżawionej ziemi do 250 tys. ha.