Silne oczekiwania rynku związane z osłabieniem złotówki okazały się w ostatnich dniach samospełniającą się przepowiednią. Istotny wpływ na to miały wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej, przygotowujące grunt pod korektę kursu złotego względem kluczowych walut.

Z punktu widzenia analizy technicznej wydaje się jednak, że na wykresie USD/PLN czeka nas przynajmniej chwilowy przystanek. W okolicach 2,2390 przebiega górna granica konsolidacji trwającej od kwietnia do czerwca. Prawdopodobnie powstrzyma ona przynajmniej na pewien czas umocnienie dolara. Nieco wyżej przebiega kluczowy opór na wykresie EUR/PLN, bo dopiero w okolicach 3,3500. Niewykluczone jednak, że po ostatnich danych dotyczących PKB w strefie euro oddala się szansa na jakiekolwiek podwyżki stóp procentowych przez EBC w tym roku. W sytuacji, gdy oczekuje się jeszcze przynajmniej jednego podniesienie kosztów pieniądza przez RPP niewykluczone, że złoty znów zacznie się umacniać.