"Dynamika zatrudnienia w lipcu była wyższa niż w czerwcu br., co zdaniem analityków MG oznacza zachowanie trendu systematycznego wzrostu popytu na pracę. Eksperci MG przewidują, że zatrudnienie utrzyma się na aktualnym poziomie, a nawet będzie wzrastać dzięki dobrej koniunkturze gospodarczej. Sytuacja ta związana jest także z wysokim popytem krajowym" - napisał resort w komentarzu do poniedziałkowych danych GUS.
Resort zauważył także, że choć w lipcu wzrosło także przeciętne wynagrodzenie miesięczne w sektorze przedsiębiorstw, to nie został pobity dotychczasowy rekord osiągnięty w lutym br. (12,8%). Analitycy przewidują utrzymanie się wzrostu wynagrodzeń, ale ich dynamika powinna być już niższa.
"Zdaniem ekspertów MG, wzrost płac związany jest z rosnącymi oczekiwaniami pracowników, które nasiliły się w obliczu niedoboru wykwalifikowanej kadry w polskich firmach. Trend ten spowodował zmianę nastawienia pracodawców, którzy skłonni są zaoferować korzystniejsze warunki płacowe zarówno dla nowych pracowników, jak i dla dotychczas zatrudnionych" - czytamy w komentarzu.
Według analityków resortu, na szybki wzrost wynagrodzeń wpływa także dążenie do ujednolicenia wysokości płac we wszystkich krajach UE.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał w poniedziałek, że przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lipcu br. wzrosło o 0,4% w stosunku do poprzedniego miesiąca, a w ujęciu rocznym wzrosło o 11,6% i wyniosło 3228,98 zł.