W ostatnim czasie na naszym kontynencie coraz częściej dochodzi do dużych fuzji i przejęć. Aktywność tego rodzaju wesprze notowania europejskich spółek - twierdzą analitycy banku Goldman Sachs.

W lipcu doliczyli się oni 33 fuzji i przejęć europejskich spółek publicznych. To najwięcej od kilku miesięcy, co zdaniem analityków jest sygnałem, że okres posuchy na tym rynku dobiegł końca. - Przy tak wielu spółkach notowanych poniżej długookresowych średnich i utrzymującej się przed nami presji gospodarczej, spodziewamy się dalszej aktywności firm, zapewniającej wsparcie dla cen akcji w ciągu następnych dwunastu miesięcy - napisali specjaliści Goldmana. Według ich wyliczeń, wskaźnik cena/zysk dla europejskich przedsiębiorstw jest dziś najniższy od 23 lat. Jednocześnie nie brak i takich, które dysponują sporą gotówką i nie są obciążone długiem, a zatem będących potencjalnymi nabywcami. Najzdrowszymi bilansami mogą się pochwalić, według analityków, spółki z branż technologicznej, naftowej i farmaceutycznej.

Mimo kryzysu kredytowego, finansowanie długiem odpowiada za prawie połowę wartości tegorocznych fuzji i przejęć.

dow jones, marketwatch