- Zostało wszczęte śledztwo w sprawie naruszenia praw pracowniczych byłego prezesa TFI PZU Dariusza Jesiotra przez obecny zarząd i radę nadzorczą tej spółki - poinformowała "Parkiet" rzeczniczka warszawskiej Prokuratury Okręgowej Katarzyna Szeska.
Dochodzenie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Warszawie. - Na razie nikomu nie zostały postawione zarzuty. Gromadzone są materiały dowodowe, przesłuchiwani są świad-
kowie - zdradza Szeska. Potwierdza, że Dariusz Jesiotr otrzymał status osoby pokrzywdzonej.
Przypomnijmy, że Jesiotr, który zrezygnował z pełnienia funkcji szefa towarzystwa na początku lutego tego roku, twierdzi, że na podstawie umów o pracę i o zakazie konkurencji, oraz z tytułu nagrody za wykonanie zadań postawionych przed zarządem przez radę nadzorczą, TFI PZU jest mu winne około 870 tys. zł. Dlaczego? Jesiotr utrzymuje, że zarząd spółki odmówił wypłacenia wynagrodzenia, argumentując to tym, że był powołany na prezesa niezgodnie z prawem.
Tymczasem Komisja Nadzoru Finansowego utrzymuje, że powołanie Jesiotra było zgodne z prawem. - Na podstawie dokumentów, które posiadamy, trudno byłoby udowodnić, że nie spełniał on wymogów ustawy o TFI - twierdzi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.