"Nieustanne obawy przed globalnym spowolnieniem gospodarczym, silniejszy dolar oraz, być może, spekulacje rynku, że kartel OPEC może nie zmienić limitów wydobycia na spotkaniu w przyszłym tygodniu, powodują, że ceny ropy zniżkują" - napisał w raporcie David Moore z Commonwealth Bank of Australia.

W czwartek dolar wzrósł do najmocniejszego poziomu wobec euro od 10 miesięcy, zyskując także do koszyka głównych walut. Droższy dolar powoduje, że denominowana w nim ropa, podobnie jak inne surowce, staje się mniej atrakcyjna dla nabywców spoza USA. Spadku cen nie zdołały zahamować ogłoszone w czwartek dane o nieoczekiwanie silnym - o 1,9 miliona baryłek - tygodniowym spadku zapasów ropy naftowej w USA. Rynek spodziewa się dalszego spadku tych zapasów w wyniku wstrzymania wydobycia i przetwarzania surowca w Zatoce Meksykańskiej na czas przejścia nad nią huraganu Gustav.

Instalacje w Zatoce Meksykańskiej, w tym 12 rafinerii, nadal pozostają zamknięte, jednak wielkie koncerny, jak Shell, mają wznowić produkcję w ciągu kilku dni, tym bardziej, że kolejny zmierzający w stronę wybrzeży USA cyklon, Ike, w czwartek znacznie się osłabił.

O godzinie 11.54 baryłkę ropy Brent notowanej w Londynie wyceniano na 105,14 dolara, o 1,09 procent mniej niż na zamknięciu handlu w czwartek, zaś ropa notowana w Nowym Jorku warta była 106,69 dolara, o 1,11 procent mniej niż dzień wcześniej.

(Autor: Felicia Loo; Tłumaczył: Stanisław Tekieli) (([email protected]; +48 22 653 9700; Reuters Messaging: [email protected]))