Polska pozostaje cały czas bardzo ważnym rynkiem dla Central European Distribution Corporation (CEDC). William Carey, prezes alkoholowej firmy, przewiduje, że w przyszłym roku wzrost przychodów CEDC w naszym kraju sięgnie 6-7 proc. Ilościowo spółka sprzeda około 5 proc. więcej wódki. Pomóc w tym ma jej choćby planowana na ten miesiąc zmiana wizerunku marki Bols. To trunek z segmentu premium, który daje najwyższe marże. A CEDC ma już spore doświadczenie w odświeżaniu swoich marek (choćby poprzez wprowadzanie nowych opakowań), ostatnio Żubrówki, a wcześniej Soplicy.
William Carey spodziewa się też spadku kosztów produkcji. Związane jest to przede wszystkim z coraz niższą ceną surowego spirytusu. Już teraz w porównaniu z jesienią 2007 r. (gdy przypadł cenowy szczyt) spadła ona o około 19 proc.
Z tego m.in. powodu szef CEDC spodziewa się, że w przyszłym roku marża operacyjna brutto wypracowywana w Polsce wzrośnie do 27 proc. z około 25 proc. w tym roku. Jednak polski oddział nie będzie miał największego udziału w wyniku operacyjnym grupy już w czwartym kwartale. Większy udział będzie miała Rosja, gdzie rentowność operacyjna w 2008 r. wyniesie 11,5 proc. oraz 13 proc. w kolejnym.