Spadek obrotów na budapeszteńskiej giełdzie sprawia, że jej władze mają coraz większe kłopoty z zestawieniem reprezentatywnych i stabilnych indeksów. Według najnowszych regulacji, zarówno blue-chipowy (przynajmniej w teorii) BUX, jak i szeroki (również raczej teoretycznie) BUMIX będą liczyły o dwie spółki mniej.
Zaktualizowane wskaźniki zadebiutują 1 października. O tym, jak zmalała płynność węgierskich papierów, świadczy fakt, że kierownictwo giełdy nie włączyło do indeksów żadnej nowej spółki, mimo że są one już znacznie chudsze, niż zakładano przy ich tworzeniu.
Z BUX usunięte zostały Allami Nyomda, producent dowodów tożsamości, kart prawa jazdy itp. oraz mediowy Danubius. Po raz drugi z rzędu obie spółki spełniły jedynie trzy z siedmiu warunków stawianych kandydatom do głównego indeksu. Ich los podzielić powinny dystrybutor elektryczności EMASZ oraz farmaceutyczna Phylaxia. One także nie spełniają wszystkich kryteriów, jednak w indeksie pozostaną, gdyż w razie ich usunięcia liczyłby on tylko 12 członków, wobec górnej granicy wyznaczonej na 25.
Jedynie o cztery spółki więcej niż BUX - 18 - mieć będzie BUMIX. Usunięto z niego Linamar - należącego do Kanadyjczyków producenta sprzętu rolniczego - oraz Orco Property. Firma deweloperska notowana także na GPW i należąca do głównego indeksu giełdy w Pradze już po raz drugi nie znalazła uznania włodarzy węgierskiego parkietu i od października zniknie z BUMIX.
portfolio.hu