Przyglądając się ostatnim ubiegłotygodniowym notowaniom trudno było oprzeć się wrażeniu, że nasz rynek jest bardzo słaby. Wszystko wskazywało na to, że będziemy testować lipcowy dołek na indeksie WIG. Stało się to tym bardziej prawdopodobne, gdy indeks spadł poniżej 39,5 tys. pkt. Piątkowa sesja, w trakcie której była szansa na odreagowanie, po tym, jak dzień wcześniej Ameryka uniknęła spadku, była kolejnym powodem do niepokoju. Mimo sprzyjających warunków nasza giełda nie dała rady się podnieść. Analizując te zdarzenia trudno być zaskoczonym wczorajszą słabością. Oczywiście, jak zawsze można powiedzieć, że gdyby nie upadek Lehman Brothers, nie byłoby tak źle. Pewnie tak, ale z drugiej strony wydarzenia układają się w logiczną całość. Potężna skala zniżek części spółek finansowych w Ameryce wskazywała, że inwestorzy liczą się z bankructwami. Tak też się dzieje. Pytanie teraz, czy ten scenariusz jest w pełni zdyskontowany w cenach akcji i czy konsekwencje zaostrzenia się problemów będą takie, jak wyobrażali sobie inwestorzy, czy też te oczekiwania przerosną.
Wiele razy w ostatnim czasie przekonywaliśmy się, że sytuacja wygląda gorzej niż można było się spodziewać, a żadne pozytywne scenariusze nie realizują się. Jednocześnie specyfiką bessy jest to, że wraz z przedłużającym się czasem jej trwania coraz większe znaczenie odgrywają wyobrażenia o zagrożeniach na przyszłość, a mniejszą bieżące wydarzenia. Pozostaje w tej sytuacji poszukiwać sygnałów odwrócenia trendu. Takich na razie nie widać. Potrzeba porcji optymistycznych wiadomości, które przeszłyby bez echa wśród inwestorów i mogły stworzyć bazę pod przyszły ruch. Natomiast dopóki większość informacji ma pesymistyczne zabarwienie, trend spadkowy znajduje w tym pożywkę.
Przełamanie przez WIG20 lipcowego dołka stanowi mocną zapowiedź kontynuacji bessy. WIG zatrzymał się na analogicznym wsparciu. Jednocześnie sWIG80 go pokonał, a mWIG40 spadł poniżej dołka z końca sierpnia. Na wszystkich indeksach, poza WIG, mamy więc wczoraj silne sygnały sprzedaży. Zapowiadają dalszy ruch w dół WIG.