Poniedziałek zaczął się od wzrostów w regionie Azja-Pacyfik, a później zwyżki objęły Europę i giełdy nowojorskie. Indeks MSCI World po najlepszym (ubiegłym) tygodniu od siedmiu lat, kiedy zyskał 4,4 proc., miał na plusie 1,4 proc. MSCI dla regionu Azji i Pacyfiku wzrósł wczoraj o 3,7 proc. Drożały akcje na giełdzie w Seulu. Tamtejszy indeks Kospi zyskał 2,3 proc., po tym jak w niedzielę rząd ogłosił, że udzieli bankom gwarancji w wysokości 100 miliardów dolarów na spłatę zobowiązań wobec partnerów zagranicznych, 30 mld USD zaś przeznaczy na dokapitalizowanie południowokoreańskich banków. W Europie m. in. miały znaczenie lepsze niż oczekiwano kwartalne wyniki Ericssona oraz drożejąca ropa. O ponad 5 proc. wzrosły kursy papierów takich firm, jak Royal Dutch Shell czy Total. Dzięki wsparciu od rządu holenderskiego o ponad 20 proc. drożały akcje grupy bankowo-ubezpieczeniowej ING, której kapitalizacja w piątek obniżyła się o 27 proc. Bankom sprzyjała obniżka oprocentowania. Na londyńskim rynku koszt trzymiesięcznych pożyczek w dolarach spadł o 36 punktów bazowych, do 4,06 proc., a Jean-Claude Trichet, szef Europejskiego Banku Centralnego, ponaglał banki, aby wzmocnione przez rządy wznowiły normalną akcję kredytową. Brytyjska spółka ubezpieczeniowa Prudential drożała na skutek pogłosek o zaawansowanych rozmowach dotyczących sprzedaży udziałów. Na początku sesji w Nowym Jorku gwiazdą był Halliburton związany z przemysłem naftowym. Jego akcje podrożały o 18 proc., Exxona zaś zyskały ponad 4 proc. Wśród spółek finansowych wyróżniały się Bank of America i Goldman Sachs, zaś technologicznych - Apple. W przypadku producenta iPhone?ów istotna była informacja, że wynikom Ericssona pomógł wzrost sprzedaży w Ameryce Północnej. W tym tygodniu Apple wraz z około 140 spółkami z indeksu Standard & Poor?s 500 ogłosi wyniki za trzeci kwartał. Analitycy uczestniczący w ankiecie Bloomberga prognozują 11-proc. spadek zysków "pięćsetki" w tym okresie.