Niewiele brakowało, a w 79. rocznicę "czarnego czwartku" spadki na giełdach zarówno w Azji, jak i w Europie sięgnęłyby wartości dwucyfrowej. W Ameryce kontrakty terminowe taniały przed sesją tak mocno, że obrót nimi zawieszono. Nowojorskie giełdy, w przeciwieństwie do moskiewskiej, oczywiście otwarto jak co dzień, ale tąpnięcie, jakie potem nastąpiło, bynajmniej codzienne nie było (spadek o 6 proc. na otwarciu).
Już od czwartkowego wieczora kolejne spółki wchodzące w skład najważniejszych indeksów w Japonii, Europie i USA ogłaszały słabe wyniki lub jeszcze słabsze prognozy. Recesja staje się faktem w kolejnych branżach przemysłu. Na pewno nie zapobiegnie jej obserwowane w tym tygodniu niewielkie ożywienie na rynku pożyczek międzybankowych, stymulowane przez setki miliardów dolarów, euro i funtów wpompowywanych przez rządy do systemów bankowych. Zresztą stopy rynku pieniężnego zarówno w Europie, jak i w regionie Azji i Pacyfiku po kilku dniach spadku w końcu tygodnia znów ruszyły w górę.
Piątkowe dane pokazują, że w stanie technicznej recesji jest już Wielka Brytania. W minionym kwartale najwolniej od czterech lat rozwijała się Korea Południowa. Wzmaga się niepewność dotycząca wypłacalności krajów Azji, Ameryki Łacińskiej i Europy Wschodniej. Na tym tle atrakcyjność bezpiecznych lokat niebywale rośnie. Rentowność 10-letnich obligacji rządu USA zmalała w tym tygodniu o 35 pb., najmocniej od 1995 r. Pewną, a jednocześnie niezwykle zyskowną inwestycją stał się też zakup japońskiego jena, który szybko umacnia się nawet wobec dolara, a do euro zyskał tylko w piątek ok. 5 proc. (!).
Spadek eksportu bije w spółki
"Czarny piątek" rozpoczął się właśnie w Japonii, gdzie Nikkei 225 zanurkował 0 9,6 proc., do 7649 pkt. Osiągnął tym samym wartość najmniejszą od pięciu i pół roku, jednak jeśli spadnie o jeszcze 41 pkt, znajdzie się najniżej od... 1982 r. Przyczyniła się do tego seria obniżek prognoz. Po obcięciu szacunków tegorocznego zysku operacyjnego o 57 proc. kurs Sony zniżkował o 14 proc. Taniały też akcje Toyoty, której sprzedaż w III kwartale spadła wobec 2007 r. o 4,3 proc. Aż 19 proc. stracił kurs producenta szkła Nippon Sheet Glass. Wszystko to przez aprecjację jena, która uderza w eksport. Jak podliczyli analitycy J. P. Morgan Chase, transakcje zawierane na rynku kontraktów terminowych wskazują, iż prawdopodobieństwo obniżenia przez bank centralny głównej stopy procentowej do 0,25 proc. wzrosło w ciągu miesiąca z 3 do 24 proc.