W następstwie bezprecedensowej zwyżki kursu akcji niemiecki koncern samochodowy Volkswagen stał się we wtorek przejściowo największą spółką świata pod względem kapitalizacji. Gwałtowna zwyżka rozpoczęła się w poniedziałek, gdy walory VW skoczyły o 147 proc., do 520 euro. Pierwsze godziny wtorkowej sesji przyniosły kontynuację tej tendencji. Akcje największego europejskiego koncernu motoryzacyjnego w pewnej chwili wyceniano na 1005 euro. Jego kapitalizacja wynosiła wówczas 296 mld euro, czyli więcej niż dotychczasowego lidera rankingu, amerykańskiego giganta naftowego ExxonMobil. Analitycy oceniają, że akcje VW są obecnie przewartościowane dziesięciokrotnie.

Spiralę wzrostu notowań Volkswagena wywołało Por- sche. W niedzielę spółka zakomunikowała, że będzie dążyła do objęcia 75 proc. udziałów w akcjonariacie swojego głównego dostawcy, choć dotychczas zapewniała, że interesuje ją jedynie 50 proc. Porsche ujawniło przy tym, że aktualnie posiada 42,6-procentowy pakiet oraz opcje kupna na kolejne 31,5 proc. walorów Volkswagena. Wprawdzie nie gwarantują one fizycznej dostawy bazowego instrumentu, lecz dzięki nim producent aut ze Stuttgartu będzie mógł przejąć dodatkowe udziały w VW zdecydowanie poniżej ich obecnej rynkowej wyceny.

Porsche zapewniło, że banki, które wystawiły rzeczone opcje, mają pełne ich pokrycie w akcjach VW. Dodatkowo, 20,1 proc. udziałów w spółce z Wolfsburga posiada rząd Dolnej Saksonii. W obrocie giełdowym pozostało więc zaledwie kilka proc. zwykłych akcji VW. Od poniedziałku o te walory walczą inwestorzy, którzy byli zaangażowani w ich krótką sprzedaż. Oczekując spadku notowań VW, sprzedali na giełdzie pożyczone walory, a teraz usiłują je za wszelką cenę odkupić. Szacuje się, że strategie tę zastosowano wobec 13 proc. akcji VW.

Na rynkach finansowych pojawiły się opinie, że wobec niewielkiej liczby akcji VW w obrocie giełdowym, koncern powinien zostać usunięty z indeksu DAX. Lecz frankfurcka giełda oznajmiła we wtorek, że nie bierze takiej ewentualności pod uwagę. Natomiast niemiecki urząd nadzoru finansowego BaFin zapowiedział, że będzie monitorował handel papierami VW. Zamierza także sprawdzić, czy niewiarygodna zwyżka ich notowań nie jest skutkiem manipulacji.

REUTERS, BLOOMBERg