Mniejszy wzrost i większa aktywność inwestorów niż w trakcie środowej sesji złożyły się na obraz wczorajszych notowań. Uwagę przyciągały głównie PKO BP oraz Pekao, czyli spółki, które do września całkiem nieźle trzymały się w trakcie dekoniunktury. PKO BP stracił przez pierwsze 9 miesięcy tego roku około 17 proc., czyli o połowę mniej niż WIG, a TP nawet nieznacznie zyskała. Październik nie oszczędził zwłaszcza pierwszej z tych firm - akcje PKO BP są dziś ponad 30 proc. niżej niż na koniec września. TP straciła w tym czasie ponad 1/10. W obu przypadkach trudno było mówić o pogorszeniu fundamentów. Przecena wynikała z emocjonalnych zachowań reakcji inwestorów. Teraz po części z nich się wycofują.
Widać jednocześnie, że nie brakuje chętnych do realizowania krótkoterminowych zysków. To skutkuje dużymi obrotami. Charakterystyczne dla trwającego w tym tygodniu odbicia jest również to, że relatywnie niewiele na tle największych firm zyskują mniejsze. mWIG40 w tym tygodniu poszedł w górę o nieco ponad 5 proc., a sWIG80 zyskał jedynie 3,8 proc.
To najlepiej pokazuje, że lepsze nastroje na naszym parkiecie wynikają przede wszystkim z poprawy koniunktury na światowych rynkach, a nie są związane z decyzjami krajowych inwestorów. Tak zapewne będzie przez najbliższy czas - jesteśmy skazani na powielanie nastrojów globalnych inwestorów. Może być to nudne, ale skupianie się na analizie amerykańskiego rynku jest od długiego czasu najtrafniejszym rozwiązaniem.
W tym kontekście zachowanie giełdy w USA i napływające stamtąd informacje nie są krzepiące. Stonowane reakcje na środową decyzję w sprawie stóp procentowych i wczorajsze lepsze od oczekiwanych dane o PKB wskazują, że inwestorzy z odważniejszymi decyzjami o kupnie akcji wolą poczekać, aż pojawi się światełko w tunelu, a nie chcą już ich podejmować jedynie w nadziei na lepszą przyszłość. W takich warunkach trudno myśleć o trwałym i mocnym wzroście. Nawet gdyby miał nastąpić, to giełdy potrzebują okresu ustabilizowania się nastrojów. Najbliższe tygodnie mogą okazać się właśnie takim czasem.