Spodziewamy się lepszej koniunktury w USA, m.in. dzięki poprawie na rynku pracy.?Takie otoczenie makroekonomiczne będzie sprzyjać wzrostowi cen akcji także na ?rynkach wschodzących– wyjaśnia?Michał?Marczak, szef departamentu analiz DI?BRE Banku. Eksperci oceniają, że ten rok powinien należeć do spółek informatycznych (z uwagi na niskie wyceny po ostatnim kryzysie), branży chemicznej (perspektywy wzrostu zysków) oraz deweloperów mieszkaniowych (rosnąca sprzedaż). Odradzają za to kupowanie spółek surowcowych. – Naszym zdaniem nie ma dalszego uzasadnienia dla wzrostu cen surowców. Obecnie możemy mówić o bańce spekulacyjnej, która nie jest do utrzymania w sytuacji, kiedy dojdzie do podwyżek stóp procentowych w USA – mówi Marczak.DI?BRE zdaje sobie sprawę z osłabionej siły nabywczej OFE po cięciu składek, liczy jednak w tym roku na napływ pieniędzy na rynek z TFI. – Fundusze akcji mogą stawać się coraz bardziej popularne. Konwersja tylko 1 proc. depozytów na inwestycje giełdowe powinna zapewnić 9 mld zł nowych środków – twierdzi Marczak.
W przypadku banków DI?BRE rekomenduje te instytucje, które mogą skorzystać z poprawy koniunktury (obniżając rezerwy). Broker zaleca kupno PKO?BP, Millennium, Kredyt Banku i Getinu Holding.