Nowy system wystawiania OC

– Jeśli ten projekt wejdzie w życie w obecnie proponowanym kształcie, na pewno będzie oznaczać konieczność sporych wydatków po stronie ubezpieczycieli. Będą musieli przystosować do niego swoje systemy IT

Aktualizacja: 25.02.2017 20:39 Publikacja: 30.04.2011 01:06

Może dodatkowo oznaczać, że pewna część agentów będzie musiała poszukać nowego zajęcia, bo więcej sprzedaży będzie realizowane przez Internet – mówi ekspert z jednej z dużych firm ubezpieczeniowych.

Resort spraw wewnętrznych i administracji w ramach konsultacji projektu ustawy o centralnej ewidencji pojazdów i kierowców zaproponował nowy system wystawiania polis OC komunikacyjnego. Zakłada on, że podczas zawierania umowy dane podane przez klienta będą natychmiast, poprzez specjalną aplikację, porównywane z danymi znajdującymi się w centralnej ewidencji pojazdów (baza danych prowadzona przez MSWiA/CEPiK). Aplikację będzie mógł obsługiwać agent (przez komputer lub telefon komórkowy) lub sam klient (przy zakupie polisy przez Internet, czyli w systemie direct). Jeśli dane nie będą zgodne, klient otrzyma polisę tylko na 30 dni. Po tym, jak poprawi dane w CEP, umowa zostanie przedłużona na rok.

– To jest próba uporządkowania bazy CEPiK za pieniądze ubezpieczycieli – mówi wspomniany ekspert.

MSWiA podkreśla, że to tylko projekt, który jest konsultowany ze środowiskiem ubezpieczeniowym.

Co o projekcie sądzi Polska Izba Ubezpieczeń, organizacja zrzeszająca towarzystwa? – PIU uzgodniła z pozostałymi partnerami biorącymi udział w pracach nad tym projektem, że do czasu ich zakończenia, czyli do momentu wypracowania ostatecznej wersji, nie będzie się na jego temat wypowiadać – stwierdził Jan Grzegorz Prądzyński, prezes PIU.

To nie jedyna nowość, jaką szykuje dla polskiego rynku ubezpieczeniowego MSWiA. Resort przygotował też koncepcję utworzenia nowej bazy wszelkiego rodzaju zdarzeń (szkód) ubezpieczeniowych, która byłaby zasilana informacjami przez towarzystwa ubezpieczeniowe, policję czy agentów. Pomagałaby w wykrywaniu oszustw. Wzorowana byłaby na rozwiązaniu stosowanym w brytyjskim Insurance Fraud Bureau. Bazą i danymi zarządzałaby specjalnie powołana do tego celu spółka. Dokonywałaby ona także – w oparciu o dane gromadzone przez takie instytucje, jak Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, biura informacji gospodarczej czy Krajowy Rejestr Sądowy – analiz, które miałyby się przyczyniać do skuteczniejszej walki z oszustami.

Obecnie w naszym kraju funkcjonuje dziesięć ubezpieczeniowych baz danych: rejestry brokerów i agentów ubezpieczeniowych oraz baza statystyki przy Komisji Nadzoru Finansowego, ośrodek informacji UFG, baza Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, centralne rejestry pojazdów i kierowców przy MSWiA oraz trzy bazy prowadzone przez Polską Izbę Ubezpieczeń.

Ostateczna koncepcja rozwoju polskich ubezpieczeniowych baz danych ma zostać wypracowana w ciągu najbliższych tygodni i zaprezentowana pod koniec czerwca br.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy