Analityk roku na rynku kapitałowym – 2011 nominacje

Aktualizacja: 18.02.2017 08:12 Publikacja: 20.03.2012 13:43

Piotr Zielonka, DM Banku Handlowego

Piotr Zielonka, DM Banku Handlowego

Foto: Archiwum

Piotr Zielonka

DM Banku Handlowego

Od kil­ku lat ce­nio­ny eks­pert od spół­ek bu­dow­la­nych i de­we­lo­pe­rów. W 2011 r. je­go gwiaz­da roz­bły­sła w peł­ni – wy­grał ran­king ana­li­ty­ków „Par­kie­tu", wy­raź­nie dy­stan­su­jąc kon­ku­ren­cję, je­że­li cho­dzi o licz­bę punk­tów i śred­nią na ka­żdą z trzech re­pre­zen­to­wa­nych bra­nż. Piotr Zie­lon­ka zdo­mi­no­wał nie tyl­ko bra­nżę bu­dow­la­ną, ale też w ubie­głym ro­ku oce­nio­ny zo­stał jako naj­więk­szy znaw­ca spół­ek ener­ge­tycz­nych. To wła­śnie po­łą­cze­nie kom­pe­ten­cji zna­la­zło du­że uzna­nie wśród za­rzą­dza­ją­cych. Oka­zu­je się bo­wiem, że od pew­ne­go cza­su przy­szłość firm bu­dow­la­nych to wła­śnie me­gakon­trak­ty na bu­do­wę blo­ków ener­ge­tycz­nych.?Sam Zie­lon­ka przy­zna­je, że mniej­sza kon­ku­ren­cja w tym seg­men­cie da­je szan­se na wy­ższe ma­rże niż w dro­go­wnic­twie. Ale do­da­je jed­no­cze­śnie, że bu­do­wa blo­ków to przed­się­wzię­cie tyl­ko dla naj­więk­szych spół­ek, więc kon­dy­cja ca­łej bra­nży bu­dow­la­nej nie po­pra­wi się od ra­zu. Zie­lon­ka jest jed­nym z nie­wie­lu ana­li­ty­ków z do­świad­cze­niem pra­cy w Ko­mi­sji Nad­zo­ru Fi­nan­so­we­go, gdzie zaj­mo­wał się nad­zo­rem nad ob­ro­tem na GPW i wy­kry­wa­niem prze­stępstw gieł­do­wych. W 2007 r. za­si­lił sze­re­gi ana­li­tycz­ne PZU?As­set Ma­na­ge­ment, stam­tąd prze­szedł do Do­mu Ma­kler­skie­go?Ban­ku Han­dlo­we­go. – Że­by oce­nić, czy glo­bal­ne tren­dy wpły­ną po­zy­tyw­nie na da­ną spół­kę, naj­pierw upew­niam się, czy nie ma ry­zy­ka spe­cy­ficz­ne­go dla tej spół­ki. Wi­dać to do­sko­na­le w spra­woz­da­niach fi­nan­so­wych. Przy czym naj­wa­żniej­szy dla mnie nie jest ra­chu­nek wy­ni­ków – ale prze­pły­wy pie­nię­żne i bi­lans. To tam kry­je się od­po­wiedź na py­ta­nie, czy wy­ka­zy­wa­na ren­tow­ność biz­ne­su jest do utrzy­ma­nia – tak opi­su­je swój warsz­tat sam Piotr Zie­lon­ka. Wśród naj­lep­szych tra­fień ana­li­ty­ka DM?BH wy­ró­żnić mo­żna za­le­ce­nie sprze­da­ży ak­cji Mo­sto­sta­lu War­sza­wa z po­cząt­ku 2011 r. (spół­ka od­czu­ła sil­nie efek­ty spa­da­ją­cych ma­rż kon­trak­to­wych) oraz „ku­puj" dla Enei za­raz po za­koń­cze­niu sil­nych sierp­nio­wych spad­ków in­dek­sów (in­we­sto­rzy za­czę­li ku­po­wać wa­lo­ry spół­ek de­fen­syw­nych).

Paweł Burzyński

DM BZ WBK

Głów­ny stra­teg Do­mu Ma­kler­skie­go Ban­ku?Za­chod­nie­go WBK?po raz ko­lej­ny po­twier­dza, że nie­stan­dar­do­we ty­py i sze­ro­kie spoj­rze­nie na ry­nek są przez in­we­sto­rów bar­dzo ce­nio­ne. Pa­weł Bu­rzyń­ski za­jął w ran­kin­gu ana­li­ty­ków „Par­kie­tu" za 2011 r. czwar­te miej­sce, wy­gry­wa­jąc ka­te­go­rię „prze­mysł", choć zaj­mu­je się także spół­ka­mi pa­li­wo­wy­mi. Je­den z nie­wie­lu, któ­ry do­ce­nił per­spek­ty­wy sto­ją­ce przed branżą che­micz­ną (wska­zu­jąc na nią ja­ko na po­mysł in­we­sty­cyj­ny nr 1). W od­po­wied­nim mo­men­cie za­le­cił także sprze­daż wa­lo­rów Cer­sa­ni­tu. Ana­li­tyk ro­ku 2010 „Par­kie­tu" prze­ko­nu­je, że spółki che­miczne da­lej cze­ka­ją cie­ka­we per­spek­ty­wy. Bu­rzyń­ski sta­wia przede wszyst­kim na kon­cer­ny na­wo­zo­we, upa­tru­jąc szans dla in­we­sto­rów w możli­wych prze­ję­ciach firm przez in­we­sto­rów stra­te­gicz­nych (co wy­ma­ga jed­nak zgo­dy Skar­bu Pań­stwa). Ko­ni­kiem?Bu­rzyń­skie­go sta­ły się także spół­ki rol­ne z Ukra­iny, któ­rych kil­ka na war­szaw­ski par­kiet wpro­wa­dził sam DM?BZ?WBK. – Ana­li­ty­cy sie­ją de­fe­tyzm, tym cza­sem pa­mię­taj­my, że spół­ki rol­ne z Ukra­iny trak­to­wa­ne są przez du­żych port­fe­lo­wych gra­czy ja­ko „com­mo­di­ty" i re­agu­ją na zmia­ny ko­niunk­tu­ral­ne po­dob­nie, jak cho­ciażby Or­len – tak bro­nił swo­ich ukra­iń­skich ty­pów. Bu­rzyń­ski scep­tycz­nie od­no­si się do na­dziei zwią­za­nych z wy­do­by­ciem ga­zu łup­ko­we­go w Pol­sce. Zauwa­ża, że prób­ne od­wier­ty nie po­ka­za­ły do­brych parametrów, a kon­cer­ny za­gra­nicz­ne ku­szą ra­czej od­kry­te wła­śnie zło­ża ar­gen­tyń­skie. – Na łup­ki więc bym ab­so­lut­nie nie sta­wiał, chy­ba że na fir­my, któ­re zaj­mu­ją się wier­ce­nia­mi – mó­wi.

Arkadiusz Chojnacki

Ipopema Securities

Je­den z bar­dziej uty­tu­ło­wa­nych ana­li­ty­ków (od kil­ku lat w czo­łów­ce ran­kin­gu „Par­kie­tu"). W ostat­nim rankingu li­der w naj­bar­dziej pre­sti­żo­wej ka­te­go­rii „stra­te­gia ryn­ko­wa" – i to mi­mo że ta­kże on nie prze­wi­dział tak szyb­kiej prze­ce­ny wa­lo­rów, ja­ka zda­rzy­ła się już w sierp­niu. Za­rzą­dza­ją­cy do­ce­ni­li jed­nak sze­ro­kie spoj­rze­nie na ry­nek, ja­kie ofe­ru­je ze­spół kie­ro­wa­ny przez Choj­nac­kie­go. Sam szef ana­liz Ipo­pe­my Se­cu­ri­ties wciąż jest ce­nio­nym eks­per­tem od bra­nży bu­dow­la­nej i han­dlo­wej. – Oka­zu­je się, że w dzi­siej­szym świe­cie, peł­nym nie­pew­no­ści, nie spo­sób przed­sta­wić w mia­rę spój­ne­go po­dej­ścia sce­na­riu­szo­we­go. Ra­czej mo­że­my mó­wić o ana­li­zie ró­żnych sce­na­riu­szy z przy­pi­sa­nym do nich praw­do­po­do­bień­stwem – tak oce­nia ubie­gły rok sam Choj­nac­ki, przy­zna­jąc się do te­go, że sierp­nio­wą za­wie­ru­chę trud­no by­ło prze­wi­dzieć. – Po­ziom wy­cen był ni­ski, zbyt ni­ski, aby po­wie­dzieć in­we­sto­rom: sprze­da­waj wszyst­ko – wy­ja­śnia. Na ten rok je­go biu­ro wska­zu­je na spół­ki ener­ge­tycz­ne, z bra­nży spo­żyw­czej oraz te­le­ko­my. Cho­jnac­ki za­czy­nał ja­ko ana­li­tyk Eve­rest Ca­pi­tal Pol­ska, fir­my za­rzą­dza­ją­cej Na­ro­do­wy­mi Fun­du­sza­mi In­we­sty­cyj­ny­mi. Po ro­ku prze­szedł do Do­mu Ma­kler­skie­go Ban­ku Han­dlo­we­go, w któ­rym awan­so­wał na za­stęp­cę dy­rek­to­ra biu­ra ana­liz. W 2008 r. miał za za­da­nie uru­cho­mić ana­li­zy w por­tu­gal­skim Espi­ri­to San­to. Od stycz­nia 2009 r. jest w Ipo­pe­mie Se­cu­ri­ties, w któ­rej stwo­rzył ze­spół ana­li­ty­ków z suk­ce­sem wspie­ra­ją­cy pra­cę ma­kle­rów.

Kamil Kliszcz

DI  BRE Banku

Je­den z naj­młod­szych w?gro­nie naj­lep­szych ana­li­ty­ków. Już dwa la­ta po za­koń­cze­niu Szko­ły Głów­nej Han­dlo­wej zdo­był ty­tuł ana­li­ty­ka ro­ku „Par­kie­tu" (za 2009 r.). Zna­ny i ce­nio­ny spe­cja­li­sta od bra­nży pa­li­wo­wej i spół­ek ener­ge­tycz­nych. Ran­king ana­li­ty­ków za 2011 r., w któ­rym Kliszcz uzy­skał trze­cie miej­sce, do­wo­dzi, że eks­pert Do­mu In­we­sty­cyj­ne­go BRE?Ban­ku za­cho­wu­je wy­so­ki po­ziom. W 2011 r. za­sły­nął m.in. pierw­szym na ryn­ku ra­por­tem ba­da­ją­cym wpływ in­we­sty­cji w wy­do­by­cie ga­zu łup­ko­we­go na per­spek­ty­wy za­rob­ku no­to­wa­nych na GPW?spół­ek. Jed­nym z lep­szych tra­fień?Klisz­cza by­ło re­ko­men­do­wa­nie sprze­da­ży wa­lo­rów PKN?Or­len już w kwiet­niu ubie­głe­go ro­ku. In­we­sto­rzy, któ­rzy za­sto­so­wa­li się do tej re­ko­men­da­cji, mo­gli sko­rzy­stać z naj­lep­szej wy­ce­ny spół­ki od po­cząt­ku 2008 r. We­dług no­mi­na­ta in­we­sty­cje w ak­cje kon­cer­nów pa­li­wo­wych mi­mo wcze­śniej­szej prze­ce­ny wciąż ob­cią­żo­ne są spo­rym ry­zy­kiem. – Przed ty­mi spół­ka­mi wciąż spo­ro wy­zwań. Biz­ne­so­wi ra­fi­ne­ryj­- ­ne­mu nie po­ma­ga­ją utrzy­mu­ją­ce się wy­so­kie ce­ny su­row­ca, pre­sja na ma­rże prze­ro­bo­we oraz ni­ski dy­fe­ren­cjał – wy­ja­śnia.

Rafał Wiatr

DM Banku Handlowego

Wy­so­ka, pią­ta po­zy­cja Ra­fa­ła Wia­tra w ran­kin­gu ana­li­ty­ków „Par­kie­tu" za 2011 r. nie by­ła za­sko­cze­niem. Szef ana­li­ty­ków Do­mu Ma­kler­skie­go Ban­ku Han­dlo­we­go to so­lid­ny eks­pert w klu­czo­wych dla du­żych fun­du­szy bra­nżach pa­li­wo­wej i wy­do­byw­czej. Suk­ce­sy in­dy­wi­du­al­ne to jed­no, ale dla nad­zo­ru­ją­ce­go pra­ce in­nych ana­li­ty­ków trium­fem mo­że być za­ję­cie przez DM?BH?pierw­sze­go (ex aequo) miej­sca w ran­kin­gu, je­że­li cho­dzi o punk­ta­cję łącz­ną dla biur. Wiatr zna­ny jest ja­ko świet­ny spe­cja­li­sta od re­la­cji z in­we­sto­ra­mi za­gra­nicz­ny­mi. Pre­de­sty­nu­je go do te­go do­świad­cze­nie za­wo­do­we. Ka­rie­rę roz­po­czął w 1995 r. od pracy na Ame­ry­kań­skiej Gieł­dzie Pa­pie­rów War­to­ścio­wych w No­wym Jor­ku. Przez ko­lej­ne dwa la­ta był ana­li­tykiem w agen­cji ra­tin­go­wej Mo­ody's In­ve­stors Se­rvi­ce w No­wym Jor­ku. Od 1997 roku był od­po­wie­dzial­ny za ana­li­zy spół­ek, naj­pierw w cze­skim biu­rze Wo­od & Com­pa­ny, a po­tem w DM BH, gdzie awan­so­wał na sta­no­wi­sko wi­ce­pre­ze­sa biu­ra. O?tym, jak bar­dzo wa­żną ro­lę odgrywa ze­spół ana­li­ty­ków w bu­do­wie po­zy­cji biu­ra (DM?BH?jest li­de­rem pod wzglę­dem ob­ro­tów na ryn­ku ak­cji), świad­czą sło­wa pre­ze­sa bro­ke­ra. – Pra­ca ana­li­ty­ka się zmie­nia. Jesz­cze kil­ka lat te­mu po­le­ga­ła głów­nie na przy­go­to­wa­niu ra­por­tu, któ­ry tra­fiał do klien­tów. Te­raz ana­li­tyk jest kimś w ro­dza­ju sprze­daw­cy – je­go za­da­niem jest rów­nież prze­ko­ny­wa­nie in­we­sto­rów, wy­ja­śnia­nie i obro­na swo­ich ar­gu­men­tów i spo­so­bu pa­trze­nia na ry­nek – tak tłu­ma­czy suk­ces swo­je­go ze­spo­łu Wi­told Stę­pień, szef DM?BH. – Ko­lo­sal­ną ro­lę od­gry­wa wza­jem­ne za­ufa­nie. Re­la­cje z za­rzą­dza­ją­cy­mi bu­du­je się przez dłu­gie la­ta i one pro­cen­tu­ją w przy­szło­ści – do­da­je Stę­pień.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy