Dziś rano rentowność polskich obligacji denominowanych w euro wynosiła dla dwuletnich – 0,818, dla pięcioletnich – 1,899, a dla dziesięcioletnich – 3,092. Są to najniższe poziomy w historii. Jeszcze nigdy odsetki od długu nie były tak niskie.
- Są to najniższe poziomy w historii. Dodatkowo rentowność obligacji dziesięcioletnich denominowanych w złotych spadła poniżej 5 proc., jest to najniższy poziom od marca 2006 r. - komentuje Jacek Rostowski, minister finansów.
- To kolejny sygnał o rosnącym zaufania inwestorów do Polski, która od 2007 r. odnotowuje najwyższy wzrost gospodarczy wśród wszystkich krajów UE, dzięki czemu jest postrzegana jako bezpieczna przystań - dodaje Rostowski.
Dzisiaj spadły również rentowności polskich dziesięciolatek. Oprocentowanie polskich papierów dłużnych o dziesięcioletnim terminie zapadalności spadły poniżej psychologicznej wartości pięciu procent, czyli do nowego najniższego poziomu od 2006 r.
Dealerzy poinformowali, że wciąż polski dług kupują inwestorzy zagraniczni, którzy szukają w miarę bezpiecznych instrumentów finansowych gwarantujących relatywnie przyzwoity wzrost. Podczas gdy długoterminowe obligacje Niemiec czy Stanów Zjednoczonych oferują oprocentowanie na poziomie nieco powyżej jednego procenta, w przypadku polskich papierów jest ono wyraźnie wyższe.